Mirki, małe podsumowanie postępów, wolniejszych zresztą niż przewidywałem (robota i grypa swoje musiały zająć...). Od momentu coming-out'u coming-out'u, wydaje mi się, że udało mi się projekt posunąć we właściwym kierunku. Ogarnąłem podstawowe funkcjonalności Hibernate na tyle, że napisałem proste DAO pozwalające na zapis i wczytywanie danych do bazy (na początku planowałem SQLite, ale ze względu na brak pełnego wsparcia Hibernate, przesiadłem się na HSQLDB), ogarnąłem też podstawowe klasy opisujące przedmiot i
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
OK, zgodnie z obietnicą, cotygodniowa aktualizacja.
Zapiernicz w pracy i bobo w domu mocno ograniczyły mi czas w tym tygodniu, więc prace posuwają się w tempie ślimaka wyścigowego. Co zatem się udało. Zgodnie z sugestą @mamapoth zrezygnowałem z używania zmiennych zmiennoprzecinkowych do przechowywania informacji o kasie. Popatrzyłem za info w sieci (thank you Stackoverflow!) i najłatwiej - chociaż z punktu widzenia wydajności programu, niezbyt optymalnie - będzie sprawę ogarnąć używając BigDecimal -
Zapiernicz w pracy i bobo w domu mocno ograniczyły mi czas w tym tygodniu, więc prace posuwają się w tempie ślimaka wyścigowego. Co zatem się udało. Zgodnie z sugestą @mamapoth zrezygnowałem z używania zmiennych zmiennoprzecinkowych do przechowywania informacji o kasie. Popatrzyłem za info w sieci (thank you Stackoverflow!) i najłatwiej - chociaż z punktu widzenia wydajności programu, niezbyt optymalnie - będzie sprawę ogarnąć używając BigDecimal -
- 2
1. robisz centralnie miejsce konfigurowania obiektów i ustalasz, że prosząc o „db” zawsze dostaniesz jeden i ten sam obiekt.
2. wstrzykujesz ten obiekt innym obiektom, które go potrzebują (najlepiej w konstruktorze)
Na cholerę komuś Singletony i wszechobecne statyczne
2. wstrzykujesz ten obiekt innym obiektom, które go potrzebują (najlepiej w konstruktorze)
Na cholerę komuś Singletony i wszechobecne statyczne
getInstance()
? Mamy 21. wiek i fw z DIC!- 2
Czytam, za radą @CamelCase, książkę R. C. Martin'a, Czysty Kod. Podręcznik dobrego programisty. Zanim kupiłem wydanie polskie zacząłem czytać ją po angielsku (Clean code. A Handbook of Agile Software Craftsmanship). I o ile wersję angielską czyta się z dużą przyjemnością o tyle polski przekład mnie męczy. Odnoszę wrażenie, że równie mocno męczył się tłumacz przekładając bądź co bądź techniczny żargon, którym Martin bez przerwy operuje. Oprócz doznań natury, powiedzmy, estetycznej mam
Docelowo TimeKeeper, bo tak się nazywa, ma być zegarem/timerem do śledzenia czasu poświęconego na pracę nad danym zadaniem (inspiracją był blogowy wpis @JavaDevMatt). Jeśli chodzi o rozwiązania projektowe: dane przechowywane są
np:
// TODO: obsluga wyjatku
Twój IDE pokaże Ci takie markery na liście