Starsza babuszka.
-Macie te świecące?!
-Co?
-No jeju świecące te!
-Co świecące gdzie.
-Te bez prądu na baterie.
-Co? Latarki?
-No latarki.
Ogląda breloczki latarki.
-To nie świeci, po co takie sprzedajecie?
-Tam jest przekładka, żeby się baterie nie wyczerpały.
-To bez tego bo nie świeci.
-7 złotych.
-Ile? W tamtym tygodniu były po 4 złote!!!
-Ale nie w tym sklepie.
- :/
#klientnaszpan #heheszki
Wchodzi trochę roztrzepana kobieta. Taka 30lvl na oko.
-Macie żarówki?
-Mamy
-Do lampki 2 sztuki!
-Do jakiej lampki, jaki gwint?
-Na żaden gwint do lampki w łazience!
Tutaj następuje przedstawienie żarówki G9.
-Taką?
-Nie, nie taką! Druciki mają być proste.
Przedstawienie G4
-Taką?
-Tak. 2 proszę!
-Jakie napięcie i moc?
-Umie mi pan podać normalnej żarówki? Skąd mam wiedzieć jaka moc!? (w tle #!$%@?ęcie drzwiami)
#klientnaszpan #logikarozowychpaskow
dzisiaj byłem w galerii mokotów w #rossmann z moim #rozowypasek i kupiła sobie kredkę do oczu za 32zł. Płacąc w kasie okazało się że kredka kosztuje jednak 45.90 na co powiedziałem że nieprawda bo było 32.

Przyszła pani kierownik i powiedziała że to nie jest kredka ale jakiś eyelash jednak ktoś wepchnął to coś do kredek i stąd omyłka.

I teraz puenta. Pani powiedziała że to ich wina i że ten eyelash
@qluch: tak jak pisał @slammer zasada ta obowiązuje w każdym sklepie, jest to zapisane w ustawie o ochronie konkurencji i konsumenta. Jeśli przykładowo kupujesz sweter w sklepie X i na metce masz cenę 50 zł a przy kasie okazało się, że wg kodu produktu kosztuje 250 zł, masz prawo do kupna go po cenie przedstawionej na metce - jest to oferta w rozumieniu prawa.

P.S dlatego we wszystkich gazetach ze sklepów,
Moje ulubione typy klientów:

1. "Słodziaki" - mówią do ciebie słoneczko, kwiatuszku, serduszko, siostrzyczko itp.

2. "Szukający bliskości" - zawsze stają tak blisko ciebie że możesz wyczuć co przed chwilą jedli i kiedy się ostatnio myli

3. "Telefoniści" - włażą z telefonem i ciagle nawijają, niewiadomo kiedy mówią do ciebie a kiedy do osoby po drugiej stronie słuchawki, na dodatek powodują uczucie dyskomfortu bo musisz słuchać czyjejś prywatnej rozmowy

4. "Fochiści" -
@Vestale:

6 . "Pytacz" - tylko to macie?/a czemu to tak drogo?/a to pewnie uszkodzone bo tak tanio/a macie coś jeszcze/ a to chyba ze złota że tylko kosztuje

7. "Podrywacze" - u hu hu , pani taka zmarznięta, może rozgrzeje hłe hłe, wejdziemy pod kołdrę od razu będzie pani cieplej

8. "Wpółczujący" - (godziny mojej pracy 8-22, godzina 21:45) "pani tu tyle siedzi, biedna pani, ja nie wiem jak pani
Co te słuchawki w Orange to ja nawet nie.

Dzwonia z przedłużeniem umowy, pyta co mam teraz. Mowię, że Neo do 10mega, ale wyciaga max 6,5.

A on mi odpowiada, że i tak powinien się Pan cieszyć. :D Że inni mają po 1,5mega.

No super zacheta do przedłużenia umowy #!$%@? XD

Ale i tak trzeba wziąć na rok co najmniej, bo alternatywy ciekawszej nie ma. Chociaż właśnie kładą światło u mnie, więc
Kupiłem dobre 3 albo 4 lata temu pulsometr firmy Sigma Sport, model którego chyba już nawet nie sprzedają i ostatnio zdarzyło się tak, że pękł mi pasek od zegarka. Skleić tego nie ma jak, innego założyć też za bardzo się nie da, a w sklepach czy w internecie kupić nie da rady. Napisałem więc do nich maila, że chciałbym kupić taki pasek i czy w ogóle są dostępne w sprzedaży. Godzinę później
Właśnie trafił mi się wykop o tym jak Logitech traktuje klientów (dodany 2 lata temu, nie wiem jak na niego trafiłem :D).... i... przypomniała mi się pewna historia. Swego czasu na ibood kupiłem słuchawki Logitecha... takie fajne, amerykanskie, bezprzewodowe... Działały parę lat.... były świetne... jednak, zepsuł mi się do nich transmiter. Napisałem do Logitecha, czy mają taki w sprzedaży albo... czy mają jeszcze takie słuchawki gdzieś na magazynie... bo chętnie bym je
Ale się uśmiałam dzisiaj w pracy ;) Szefowa opowiada jak to jeden kolega z pracy w piątek rozmawiał z klientem, cytuję

" Ty #!$%@? w dupe #!$%@?, Ty mendo #!$%@?*, szmaciarzu #!$%@?*.."

Szefowa się wkur... na maxa słysząc jego rozmowę, uspokaja go w trakcie i pyta, że jak to tak do klienta,?!

a on na to.......bo on do mnie też tak mówił hahaha

#heheszki #truestory #klientnaszpan
Uwielbiam polskich mechaników samochodowych. Jeden mądrzejszy od drugiego (a już na pewno od klienta!) Niedawno zaobserwowałem, że Leon wydaje dziwny, buczący odgłos podczas każdego ostrzejszego skrętu w lewo z wciśniętym gazem. Na jakimś forum wyczytałem, że to przez ubywający płyn przekładniowy. Odkręciłem koreczek, no i rzeczywiście - płynu było trochę poniżej maksimum. Dolałem i wyglądało na to, że problem ustał (jak się okazało, był to po prostu zbieg okoliczności), ale wkrótce okazało
@jacekkr: Z całym szacunkiem - mechanicy za to uwielbiają, jak klient jest mądrzejszy od nich :) A już najlepiej jak patrzy na ręce, na bieżąco komentuje i poprawia. Faktycznie na partaczy trafiałeś, dlatego najlepiej mieć swojego sprawdzonego i nie jeździć po Bogdanach.