@gtqwc_: Tak tylko dodam, że zawyczaj dzieciaki pod opieką MOPSu to kompletne patusy xD Więc oczami wyobraźni widziałem te zabawy patusów ze mną. Dość miałem w szkole takich - dzielnica z kamienicami socjalnymi.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#rodzice #logikamojejstarej #smutnazaba #polska
@tozalezyogunie

Piękny wpis ukazujący pewien rodzaj patologii pokoleniowej, który jest obecny w nietesty większości rodzin(mniej lub bardziej). Starsi, jeszcze z naleciałościami komuny i młodzi z internetami - tak w ogromnym skrócie można to określić.

Młodsi (40 lat i mniej) kompletnie nie rozumieją swoich przodków.

Przykład: Przzed erą internetów to znalezienie zwykłej wycieczki stanowiło pewne wyzwanie. Gdy się było ambitnym i chiało się dać swoim dzieciom coś najlepszego
@AnonimoweMirkoWyznania: To nie kwestia internetu, tylko roznicy pokolen. Nasi dziadkowie mieli wojne i glod, wiec nie rozumieli naszych rodzicow itd. Tak naprawde rozumiemy sie tylko z rowiesnikami i to jeszcze ze zblizonego obszaru kulturowego - tak zawsze bylo i zawsze bedzie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: witam jako OP tamtego wpisu. Ogólnie został on napisany luźnym językiem przez co został odebrany jakbym się śmiał z tego, że zrobiłem przykrość matce. Ludzie wybierali też te najdrobniejsze rzeczy jako główne argumenty (ale memy z tego wyszły śmieszne, sam się z nich śmieje ( ͡° ͜ʖ ͡°)) .

Pisałem już tam, ja mam dobry kontakt z rodzicami, nie mam do nich jakichś ogromnych pretensji, po
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@alla232: i zasłużyli wieloletnimi wyrzeczeniami.

Tylko spierdox level max potrafi winić rodziców za to, ze jest rzadki i nie potrafi sam wziąć swojego losu we własne ręce. Obudzi się jeden z drugim przegryw, ze mamusia nie będzie podawała śniadanka w wieku 20-28 lat.
  • Odpowiedz
@marcooo80: Jak ze wszystkim, to zależy

Możesz mieć mega dzianych rodziców i równie dobrze nie czuć się ich dzieckiem. Możesz żyć w patologii w której głównym wspomnieniem jest stary pijany.

Rodzic rodzicowi nierówny. Słysząc tylko suche, wyrywkowe fakty trudno o jednoznaczny osąd, czy dany rodzic zrobił dobrze, czy nie. Należałoby posłuchać wszystkich stron, ich perspektyw.

Ja również długie lata miałem żal do rodziców, że nie zrobili tego czy tamtego, czas minął
  • Odpowiedz
wczoraj i na mnie i na starszego brata spadla fala krytyki od rodzicow czemu my jeszcze nie zrobilismy wnukow (ja 25lvl, brat 35lv, obaj jestesmy w kilkuletnich zwiazkach. Jako argumentu uzywamy, ze dzieci to se zrobimy jak bedzie nas stac, czyli gdy bedziemy w stanie spelniac marzenia gowniaka, albo po prostu zapewnic mu godny byt

matula powiedziala ze przeciez niczego nam nie brakowalo bo chodzilismy najedzeni i ubrani
jak spytalem na jakie
Chcialbym sie podzielic z Wami moim przemysleniem odnosnie sytuacji, ktora zaistniala u mnie w domu od srody. Otoz, mam mlodszego brata, lvl 20, student polibudy z dobrymi wynikami, mangozjeb-pokemoniarz, w sumie nic szczegolnego, ale uchodzi za ideal w rodzinie. Skonczyl sie rok, wrocil sloik na "wies" rodzima i sie okazalo, ze znalazl sobie Mirabelle. Taka tam 6/10 ksztaltem raczej deska. Moja mamuska, raczej nadopiekuncza, lubi wpierniczyc swoje 3 grosze na zasadzie "nie
@Wixiarska_Inkwizycja: rodzice często tak robią, u mnie w domu było tak samo mimo iż rodzice widzieli nawet nasze mieszkanie z narzeczonym (jedno duże łóżko).

Hipokryzja hipokryzją, ale jeżeli ma to im pomóc lepiej spać w nocy. My tam nie protestowaliśmy, jak mamy siebie na codzień to i raz na jakiś czas nie zaszkodzi pospać oddzielnie.
  • Odpowiedz