@LubieChleb: hm...
tak mi przchodzi do głowy:
Mistrz i Małgorzata
Folwark Zwierzęcy
Rzeźnia numer V
Alicja w krainie czarów
Kubuś Puchatek
Proces
Stary człowiek i morze

Ja to miałem jako lektury. Fakt, że ja te lektury czytałem w przeciwieństwie do większości moich znajomych :P

Ej no potrzebujesz wyzwania, do przeczytania naprawdę fajnych książek? (Ale dałem Ci plusa, czytaj!)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Ze smutkiem zauważam, że #literatura piękna już nic nie znaczy. Nawet jeśli teraz pisze jakiś współczesny Tołstoj to nakłady jego książek są takie jak Tygodnik Wędkarza Bytomia czy wręcz jakiegoś miasteczka. Kiedyś poeci, pisarze to były jakieś persony, kobiety do nich lgnęły, prezydenci się z nimi spotykali, mieli kasę, kultura coś znaczyła. Teraz większość pisarzy, nawet tych nagradzanych musi mieć inną pracę i zadowolić, że mają ośmiu czytelników na krzyż i
@AnonimoweMirkoWyznania: Z całym szacunkiem ale poeci kiedyś były takimi "personami", bo wszelkiej maści elita zrobiła sobie z nich nadwornych pupilków.

Dodatkowo piszesz, że kiedyś takich ludzi zapraszano do wielkich debat na różne tematy, cóż dzisiaj mamy od tego wykształconych w danym kierunku ludzi, a nie pisarzy znających się na wszystkim.

Nie mówiąć, że wpis aż kipi myślą "kiedyś to było" i takim poczuciem wyższości spowodowanym zainteresowaniem poezją.
  • Odpowiedz