Raz pewien kupiec wysłał swego syna do mędrca,
By ten wyjawił mu tajemnicę szczęścia,
Przez 40 dni chłopak wędrował przez pustynię w upale,
Aż dotarł do wielkego zamku na skale,
Tam mieszkał ten którego długo poszukiwał
Chłopak wszedł do komnaty gdzie zgiełk i muzyka,
Rozmów szum, tłum ludzi przejętych sprawami,
posród nich zajęty rozmowami siedział mędrzec nad mędrcami,
Chłopak czekał dwie godziny na audiencje,
Aż wreszcie mógł zapytać o prawdziwe szczęście,
Mędrzec
@llII: Ja #!$%@?ę, mam 30 lat, nigdy nie dziabnąłem się łyżeczką i jak mi matka kiedyś uwagę na to zwracała, to zawsze jej mówiłem że X lat tak piję i nigdy mi się nic nie stało i nie znam kogoś tak głupiego kto by się dziabną łyżeczką. I nagle zjawiasz się ty który musiałeś wszystko zrujnować. Teraz wiem że istnieją tak ułomni ruchowo ludzie, więc mój argument już na zawsze pozostanie
  • Odpowiedz