Zastanawiam się apropo burzy publicystów w obronie Macierewicza. Nie rozumiem skoro facet jest gites to na h.. była mu ta akcja z misiewiczem, wiedząc że każdy zły ruch jest wykorzystywany przeciw niemu po co były te monety etc. aż jaśnie nam panujący Jarosław musiał uspokajać sytuację. Czy to kunszt odwracania uwagi czy banalnie megalomania?
Macierewicz ma w zasłudze kilka ciekawych dokonań ale skoro jest takim działaczem rozgrywającym służby etc to po co