Ale tak na serio to co wy w ogóle wiecie o Banderze? Bo wszędzie, dosłownie wszędzie jak o nim wspominacie to na zasadzie "stracha na lacha", zero cytatów z jego wypowiedzi, zero punktów z jego programu, w ogóle zero czegokolwiek poza straszeniem na zasadzie "screemera" z tandetnych holiłudzkich horrorów.

Jak tresowane pieski na wspomnienie tej postaci krzyczycie "WOOOOŁYYYŃ!!!11111111". Nic, że on w czasie tych wydarzeń od kilku lat siedział w niemieckim nazistowskim