Zainspirowany rewelacyjnym serialem The Office (który odkryłem w listopadzie ubiegłego roku - Boże! czemu tak późno), postanowiłem wgłębić się w gatunek seriali komediowych, a konkretniej póki co w mockumentary.
tl;dr - Parks and Recreation to dobry mockument i mogę go polecić jako następstwo po The Office. Nie nastawiajcie się jednak, że PaR zbliży się poziomem do Biura.
Po obejrzeniu całości Biura, zacząłem dołączać do facebookowych grup fanowskich, udzielać się tutaj na tagu
tl;dr - Parks and Recreation to dobry mockument i mogę go polecić jako następstwo po The Office. Nie nastawiajcie się jednak, że PaR zbliży się poziomem do Biura.
Po obejrzeniu całości Biura, zacząłem dołączać do facebookowych grup fanowskich, udzielać się tutaj na tagu
Połączenie paradokumentalnego stylu The Office i niepowtarzalnego poczucia humoru Taiki Waititiego to przepis na niemal 100% sukces. Zachwycony krótkometrażową i pełnometrażową wersją What we do in the shadows, sięgnąłem po pierwszy sezon serialu o tym samym tytule. I nie zawiodłem się. To działa, działa!
+forma niezmiennie bawi. Każdy odcinek to dzień (a raczej noc) z życia wampirów. Są popijawy, nocne burdy na
bardzo fajny serial
Dawno się tak nie uśmiałem jak przy odcinku z Baronem na imprezie ( ͡° ͜ʖ ͡°)