@szurlotka: u mnie zupełnie odwrotnie, wydanie Dropsonde otworzyło mi drzwi na wcześniejsze albumy. Patashnik, Shenzhou, i cała reszta, na Substracie opus magnum kończąc. A przedpremierowe wykonanie live całego N-Plants w belgijskim Leuven, jest ze mną do dziś ( ͡° ͜ʖ ͡°)