mirki czy tylko mnie wnerwia ciągłe wałkowanie sprawy dziecka tej całej księżnej? Szczerze powiedziawszy to gówno mnie obchodzi czy ono będzie czarne, żółte czy zielone z czułkami, czy urodzi się wczoraj, jutro czy za rok ... myślałem, że większość też tak ma. Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć dlaczego ludzie się tym tak podniecają i co robią ci psychopaci pod tym angielskim szpitalem?

#pytaniedomirkow #nieogarniam #ludziesadziwni #nierozumiem
@chce_minusa: bo rodzina królewska to tacy ubercelebryci. Osoby czytające pudelka czy inne tego typu serwisy (a więc całkiem sporo, niestety) są tym z jakiegoś powodu zaciekawione.

No i mamy w telewizji sezon ogórkowy: krzyki o ubój rytualny powoli się kończą, a trzeba szybko znaleźć jakiś temat zastępczy (no bo o czym mają mówić? O słabnących wynikach PO? ;) ).
  • Odpowiedz
#!$%@? mnie strasznie wpierniczanie historii gdzie się da. Piosenka o latających balonach (no dobra, antywojenne przesłanie) a w komentarzach piszą o nazistowskich Niemczech. Albo Dumka Bohuna i wyciąganie całej historii polsku-ukraińskiej. #nierozumiem
@Pshemeck: jakoś nie widzę w tym nic śmiesznego

@bslawek: colek znalazł profil gościa który miał ustawiony import wpisów z blipa przez 4 czy tam 5 lat (nazbierało się tego tyle, że miał czarnego mikroblogera) i hurr durr ale jaja hehe beczka i plusują mu wszystko próbując być jednocześnie śmieszni
  • Odpowiedz
Nie rozumiem tenisa. Dwóch, czasem czterech ludków odbija sobie małą piłeczkę a "kibice" szczytują po każdym punkcie. Jeśli ktoś lubi wysportowane kobiety to wtedy może mieć to jeszcze jakiś sens, wkońcu wydają z siebie ryk agonii lub rozkoszy (ciężko rozpoznać) przy każdym odbiciu. Ale tenis mężczyzn? Dwóch lub czterech typa odbija piłeczkę aluminiowymi przedłużkami rąk. Co więc jest takiego w tym sporcie? #tenis #tenisziemny #nierozumiem
jak ma być u nas dobrze?

chcę wynająć od miasta garaż, garaż nie został wynajęty w drodze dwóch konkursów, więc jest dostępny "w drodze negocjacji stawki".

aktualnie minimalna stawka w tym miejscu to 9PLN/m2 - bo tyle należy zapłacić wspólnocie mieszkaniowej która jest w tym bloku

podczas rozmowy telefonicznej przed negocjacjami stawki że "miasto też musi coś na tym zarobić"

dziś podczas negocjacji:

U (pani urzędnik): informuję Pana że jest to strefa,
@Shady: ja byłem gotowy płacić te 11pln/m2 (bo to i tak taniej niż jakbym miał wynająć "na rynku") więc to mile zaskocznie

co nie zmienia faktu że w sumie to bardziej nie rozumiem tej sytuacji niż narzekam na nią ;)
  • Odpowiedz
ale mam rodzine. wlasciwie to nie wiem czy rodzina, bo to szwagierka. dzwoni i mowi:

-a widzialam jak garaz okradali

-i co? zadzwonilas po policje?

-no nie potem trzeba byloby chodzic sie tlumaczyc na komisariat po co mi to?

-ale chociaz ich przeploszylas?

-nie

-to co zrobilas?

-zdjecie

-i co dasz policji?

-nie bo zrobilam jak juz sobie poszli.

#!$%@?:/ opadly mi rece, nogi, uszy i wlosy. po prostu ja #!$%@? nie
#coolstory #nierozumiem #trochecoolstory

Pracuję w osiedlowym sklepie. Przeważnie wykładam towary, ale czasem stoję na kasie. Mieliśmy promocje na syropy Paola, którym kończyła się data. Stoję sobie obok lodówki, zapisuję jakiego piwa brakuje i nagle pojawia się chłopaczek. Dłuższe kudły, około 15 lat, okulary na nosie. Podchodzi do tych syropów, klęka, chwile czyta o promocji i zaczyna... lizać spód butelek. Trwało to dosłownie minutę po czym wyszedł ze sklepu.