To jest Marcel. Mama Marcela usłyszała wyrok w 4 miesiącu ciąży - wady genetyczne, burakogłowie, wodonoże, brak serca i mózgu. "Jeszcze takich wad nie widziałem"- wyznał lekarz - "O ile dziecko się urodzi, to z pewnością martwe."
Zaoferował "terminację" i wsparcie psychologiczne przez pierwsze 2 tygodnie po "porodzie indukowanym".
To była tragedia. Karyna, przyszła mama, jednak nie poddała się tak łatwo. Postanowiła zawalczyć o swoje dziecko.
Marcel urodził się z zespołem wad
Pobierz catch - To jest Marcel. Mama Marcela usłyszała wyrok w 4 miesiącu ciąży - wady genety...
źródło: comment_G9EDZKoRYwkYK3B7S9Q0FtiNF0oNH8ft.jpg
Będę rządził.
— Kim...
— Tobą. Światem. To tylko kwestia odkrycia dźwigni. Jeżeli
nauczysz się, jak rządzić duszą jednego człowieka, możesz zawładnąć
resztą ludzkości. Dusza, Peter, dusza. Nie bicz, miecz, ogień ani
armaty. To dlatego Cezarowie, Attyle i Napoleonowie byli głupcami
i nie przetrwali długo. My przetrwamy. Dusza, Peter, to coś, czym
nie można rządzić. Trzeba to złamać. Wbić klin, wepchnąć tam
swoje palce — i człowiek jest twój. Nie potrzebujesz bicza
„Nigdy nie uczyniliśmy żadnego wysiłku w celu zrozumienia,
czym jest wielkość w człowieku i jak ją rozpoznać — pisał w innym
artykule. — Nauczyliśmy się twierdzić w ckliwym zamroczeniu,
że wielkość mierzy się samopoświęceniem. Samopoświęcenie, zachwycamy
się, jest najwyższą cnotą. Zatrzymajmy się na chwilę, by
pomyśleć. Czy poświęcenie jest cnotą? Czy człowiek może poświęcić
swoją uczciwość? Honor? Wolność? Ideały? Przekonania?
Szczerość uczuć? Niezależność myśli? Przecież to właśnie są jego
najcenniejsze skarby. Wszystko,