Mam #!$%@?. Dzisiejszy dzień to totalna masakra. Od rana boli mnie lewa noga. Pojechałem do szkoły a pierwsze co miałem to wf. po wfie skoczylem do ambulatorium, babka dała mi jakąś maść i wysłała do domu. Matka się drze że nie zdam, że będę miał gips (dramatyzuje), teraz jakoś ta maść zaczęła działać. Teraz czuję swędzenie z lewej strony stopy i czuję jak by małe zakwasy w mięśniach poniżej kolana. Zastanawiam się