Wieczorem w Lublinie miał miejsce groźny wypadek. Jest kilka osób poszkodowanych. Część uczestników uciekło. Sprawca był pijany. Do szpitala przetransportowane zostały cztery osoby: piesza, kierowca i pasażer forda oraz pasażerka hondy. Sprawca nie doznał obrażeń ciała.

Teraz mężczyźnie grożą surowe konsekwencje.

Kiedy młodzi kierowcy dobierają się do samochodów pod wpływem alkoholu, dzieją się naprawdę dziwne rzeczy. Przykładem niech będzie zdarzenie z okolic Lidzbarka

Sam autokar nie wzbudził u mundurowych żadnych wątpliwości. Wzbudził je za to stan kierowcy, od którego w momencie odbierania dokumentów wyczuli charakterystyczną, silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało 0,8 promila alkoholu w jego organizmie.

Trzeba przyznać spore zaangażowanie zatrzymującego.

Policjanci z Garwolina zostali wezwani do dwóch zdarzeń. W pierwszym na miejscu zastali kobietę, która wjechała samochodem do rowu. Jak podaje policja 36-latka miała trzy promile alkoholu we krwi. W drugim ktoś uciekł z miejsca kolizji. Okazało się, że obie sprawy się łączą.

16 maja wielkopolscy inspektorzy z oddziału w Lesznie zatrzymali do kontroli w Granowie na drodze krajowej numer 32 pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. W trakcie rutynowej kontroli kierowcę poddano badaniu na trzeźwość. Wynik badań wykazał 0,48 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Prawie 3 promile alkoholu w organizmie miał 29 letni traktorzysta, który wczoraj sam zadzwonił po służby ratunkowe, bo……przejechał go własny traktor. Policjanci na miejscu potwierdzili zgłoszenie. Kierowca ciągnika był poturbowany, ale nie doznał poważnych obrażeń. Teraz będzie się liczył z poważnym

Aż huczy w Boguszowicach Osiedlu. W minioną sobotę w nocy doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Sprawca był pijany. Rzucał się do policjantów. Szybko okazało się, że nowo wybrany radny dzielnicy.

Pijany policjant spowodował wypadek na ulicy Ciołkowskiego w Białymstoku i zaczął uciekać pieszo. W lesie zatrzymał go jeden ze świadków zdarzenia. Pracownik firmy ochroniarskiej również oddalił się z miejsca wypadku przed przyjazdem służb.

Po tym, jak doprowadziła do tragicznego w skutkach wypadku, stanęła przed sądem oskarżona o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. 60-latka przyznała się do winy. Zapewniała, że od roku nadużywa alkoholu, ale

Auto stojące na poboczu drogi, a w środku nieprzytomny mężczyzna. Zaniepokojeni świadkowie powiadomili służby, ponieważ myśleli, że kierowca zasłabł. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. 20-latek wyruszył w podróż mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, bo był poszukiwany i pijany. Dodatkowo kierując oplem złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ucieczkę przed policjantami zakończył chowając się w psiej budzie. W taki sposób 31-latek z powiatu koneckiego chciał ocalić swą wolność. Niestety p

Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 47-letni kierowca ciężarowego Volvo, który został zatrzymany przez innych kierowców gdy w Leokadiowie jechał pod prąd. Na lawecie, którą kierował znajdowało się sześć samochodów osobowych. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a on trafił do policyjnego

Głośny huk i ciemność zapanowały z chwilą uderzenia samochodu osobowego w dwa betonowe ogrodzenia sąsiadujących posesji, a także betonowy słup energetyczny w Woli Rzędzińskiej. Na miejscu interweniowali druhowie z OSP Wola Rzędzińska i strażacy z Tarnowa, a także Zakład Energetyki w Tarnowie, ratown

„Jerzy Stuhr wrócił do pracy po aferze, której był bohaterem kilka miesięcy temu. Aktor, który został przyłapany na jeździe samochodem, będąc pod wpływem alkoholu, znów pojawił się na planie. Już wkrótce zobaczymy go na antenie TVN

Kiedy widzimy kierowcę, który niebezpiecznie zachowuje się na drodze, nie zawsze wiemy jak się zachować. Czy mamy obowiązek go zatrzymać?

Nawalony Ukrainiec, miał we krwi 2,5 promila, przyjechał samochodem po dziecko do szkoły, gdy dyrektor szkoły nie chciał mu go wydać zrobił awanturę i zadymę. Aresztowała go policja

46-letni mężczyzna wjechał w bariery na drodze wojewódzkiej nr 458 pod Popielowem. Mimo iż ledwo minęło południe, był już kompletnie pijany. Śpij słodko aniołku....