#podlasie #mazowsze #polska #polskab
Trochę jeździłem po okolicy, bardzo dużo takich obrazków, często nawet większy kontrast(polecam na mapach Google posprawdzać, koniec Mazowsza i jak nożem uciął: nagle nie ma barierek, ładnych chodników z kostki, wjazdów do każdego gospodarstwa, ścieżek, nawet pobocza, tylko krzaczory wrastające w wykruszone resztki asfaltu/żwir i sklepiki postGSowe z białej cegły w błotnistym polu).
Czy to prawda że maja wydzielić Mazowsze od Warszawy, tak że jako "poza-warszawiacy" będziemy dostawali
RabarbarDwurolexowy - #podlasie #mazowsze #polska #polskab 
Trochę jeździłem po okol...

źródło: comment_1629830137cg5a9oE87CSXCBekdY1Qoj.jpg

Pobierz
@RabarbarDwurolexowy Mazowsze pełne jest takich zapuszczonych miejscowości, całą kasę wysysa Warszawa, co zresztą ładnie wyjaśniłeś.

Północno-wschodnia Lubelszczyzna(szczególnie okolice Włodawy) to statystycznie najbiedniejsza część Polski i to widać wyraźnie gdy tam się pojedzie. Ogólnie całe województwo lubelskie(tam mieszkam) nie zachwyca bogactwem, poza Łęczną która korzysta z daru natury jakim jest węgiel.

Podlasie nie wygląda źle, od czasu wejścia do Unii wiele tam się zmieniło, a małe wioski dbają o swoją wyjątkowość bo postawiono
  • Odpowiedz
Podlasie nie wygląda źle, od czasu wejścia do Unii wiele tam się zmieniło, a małe wioski dbają o swoją wyjątkowość bo postawiono tam na agroturystykę. Jak dla mnie to województwo podlaskie z grona tych ze ściany wschodniej ma najlepsze perspektywy.


Za bardzo się rozpisałem, na dole na grubo zaznaczyłem to co chciałem przekazać, reszta to taki potok słów, nie trzeba czytać:)

@DonTadeo: zgadzam się, raz ze drogi na wschód tamtędy idą,
  • Odpowiedz
W czasach pandemicznej pracy zdalnej dużo czasu spędzam na wsi w Polsce C. Czasami jadę do miasta obok - byłego wojewódzkiego. Robię tam zakupy, załatwiam różne sprawy i wpadam do kawiarni posiedzieć i cośtam poklikać na luzie na komputerze.

Dwie obserwacje:
1. Ludzie ze sobą rozmawiają. Normalnie, obcy ludzie zagadują, albo włączają się do już toczących się rozmów. W Warszawie bardzo rzadko spotykam się z takimi sytuacjami.

2. Większość rozmów, które się
  • Odpowiedz
@mrlukasz:
Wiesz jesli masz 25lat i ubiera Cie matka, to moze przynosic do domu torby z butikow armaniego a i tak bedziesz przegrywal.

BTW ja z ciucholandu mam kozacki plaszcz, mam w sumie 6, ale ten trencz z lumpexu najlepszy. Fituje do wszystkiego a lezy jak szyty na miare.
  • Odpowiedz
Ja zarabiam tysiąc dziewięćset złotych, a jestem urzędnikiem państwowym. Mam skończone wyższe studia i na metr pracuję dwa miesiące! A w nowym budownictwie nawet więcej.

Iza nie odziedziczyła działki pod miastem po dziadkach. Jej narzeczony pracuje jako magazynier, zarabia dwa tysiące czterysta złotych netto. Nie stać ich na kredyt hipoteczny.

Obeszliśmy wszystkie banki w mieście i Zamościu. Przy naszych dochodach żaden nie chciał nam udzielić kredytu, który pozwoliłby pokryć zakup mieszkania, nie
@smierdakow: Można. I to się dzieje samo z siebie. Ludzie przeprowadzają się do większych ośrodków, a firmy zagraniczne i polskie otwierają nowe oddziały /nowe zakłady przy większych miastach, żeby mieć łatwość zdobycia personelu + względy komunikacyjne i inne ekonomiczne.
To jest samonapędzający się układ i nie widzę, żeby miało się coś zmienić w najbliższym czasie
  • Odpowiedz
Moje życie wygląda jak nieporozumienie. Przeglądałem profile fb ludzi ze studiów, liceum czy internatu, czy akademika - ABSOLUTNIE WSZYSCY mają normalne życia, posiadają rodziny, sens istnienia, mają z kim spędzać czas wolny - wtedy wszystko sprawia im radość bo każdy dzień to wygryw. Nawet osoba która na internacie była uważana za przegrywa dziś jest ojcem dwójki dzieci, ma swój dom, żonę, pełne radości relacje na fb z różnych miejsc polski, dość często
@smutny_login W mediach społeczniościowych ludzie nie prezentują siebie tacy jacy są naprawdę tylko pokazują jacy chcieliby żyć, w mym przypadku wielu znajomych niby prowadzi życie na poziomie a gdy porozmawia się w rzeczywistości to tak kolorowo nie jest.
  • Odpowiedz
Nie chciało się nosić teczki, trzeba kopać dołeczki. Dołów nie kopię,na głowę też nie kapie ale kokosów nie ma a co najgorsze, brak perspektyw na coś lepszego. O dziwo najlepszą pracę jaką miałem, to właśnie przy łopacie na kopalni. Wstałem z poczuciem beznadziei i obym dotrwał majówki czego również i Wam życzę Mirasy!
#pracbaza #polskab #przegryw #beznadzieja
Przypominam, że na wzór Austrii lub Szwajcarii Polska również powinna zostać podzielona na regiony mające pewną autonomię co do stanowienia lokalnego prawa, aby wszystkim żyło się lepiej i po swojemu.

Mieszkańcy wschodniej Polski chcą zakazu aborcji? Proszę bardzo, wprowadzamy, ale tylko w Polsce B. Mieszkańcy zachodniej Polski chcą refundacji in-vitro? Proszę bardzo, wprowadzamy, ale tylko w Polsce A. Same plusy takiego rozwiązania, bo większość mieszkańców danego terenu jest uszczęśliwiona, zarówno z jednej
R187 - Przypominam, że na wzór Austrii lub Szwajcarii Polska również powinna zostać p...

źródło: comment_1618485187iREzoP25xSqAP9dO7BRU6r.jpg

Pobierz
Prosty plan naprawy Polski:
Zrobić odwierty wzdłuż tej czerwonej linii, wsadzić tam atomówki głęboko pod ziemię i odpalić. Powstałe kratery powinny zachodzić na siebie w taki sposób, aby utworzony przez nie kanion można było zalać wodą i wytyczyć nową granicę. Po takiej drobnej korekcie Polska polityka nagle wejdzie na poziom europejski od następnych wyborów :)

#bekazprawakow #bekazpisu #neuropa #4konserwy #polskaa #polskab #polityka #polska #heheszki
R187 - Prosty plan naprawy Polski:
Zrobić odwierty wzdłuż tej czerwonej linii, wsadz...

źródło: comment_16159272153edz3UGfvOsOfQC7a3kZUx.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@R187: Dziwisz się ludziom kiedy za całej kadencji PO cała ściana wschodnia była zaniedbywana? PiS to rak ale ludzie głosowali w swoim interesie. Jakkolwiek nie tyczy się to ostatnich wyborów parlamentarnych bo tu już było setki czerwonych flag że PiS to autorytaryzm.
  • Odpowiedz
Mirki pytanie - wynajmuję lokal użytkowy, tzn - wynajmuję na czas określony, przeniosłem siedzibę w #ceidg do niej, ale oficjalnie nic tam nie zrobiłem jeszcze (chociaż ze dwie faktury wystawiłem z adresem tego lokalu jako siedziby). Sytuacja teraz wygląda tak że facet nie zgłosił tego do gminy jako zmiana sposobu użytkowania, ja stwierdziłem że skoro tak to wygląda - to nie inwestuję więcej w ten lokal i szukam nowego.

Problem zaczyna się
To na pewno trzeba zmienić sposób użytkowania. Tylko nie w gminie, a w starostowie. Trzeba do tego kilku dokumentów. To nie jest takie proste. Rzut pomieszczeń, ekspertyzę techniczną. Musi to też być zgodne z miejscowym planem. A jak nie ma planu to trzeba wystąpić o warunki zabudowy.
Na pewno to zgłosił? Za lokal mieszkalny płaci się mniejsze podatki. A dla kogo potrzebujesz zmienić sposób? W zasadzie jak nikomu nie wadzisz to może
  • Odpowiedz
Kurła, ciekawy wątek na #twitter

Na Podkarpaciu podobna istnieje tradycja (nazywana tam "śmieceniem") która polega na demontażu bramy, wkładaniu szyby na komin czy wysypywaniu słomy na całe podwórko w nocy z 24 na 25 grudnia. Domownicy idą na pasterkę, wracają z niej i zastają zdemontowaną bramę, po czym zazwyczaj głowa rodzina z kimś do pomocy idzie jej szukać (bramy czy furtki często są wyrzucone do lasu albo rzeki).

Dzisiaj pierwszy raz się
@kupidyn_ciemnooki: Mieszkam na wsi, we wlasnym domu, bez kredytu. Sąsiad nie #!$%@? mi w strop albo sciany. Samochodem tez wszedzie dojadę. Ale jak to mozna porównywać z mieszkaniem w mieście, tam to jest życie. Klitka kilkanaście m2 z kredytem na cale życie. I poranna jazda do pracy w smierdzacym autobusie. No piekna perspektywa. Jak tam twoje 1.5m2 balkonu. U mnie jest jedyne 400m2 ogrodu.
  • Odpowiedz