Jeśli lubicie poznawać miejsca nieoczywiste, to wybierzcie się do Dąbrowy Górniczej. Fajne miasto i potrafi zaskoczyć pozytywnie. Jeśli chcecie zobaczyć, co warto zobaczyć w Dąbrowie Górniczej, to zajrzyjcie do tekstu https://www.wykop.pl/link/6175585/dabrowa-gornicza-co-zobaczyc-w-miescie-turystycznie-nieoczywistym/ Kopnijcie i powiedźcie czy chcielibyście się tam wybrać.

#polska #podroze #podrozujzwykopem #slask #dabrowagornicza #katowice #wakacje #atrakcyjnapolska #zwiedzajzwykopem #wykop #polskiemiasta
PrzekraczajacGranice - Jeśli lubicie poznawać miejsca nieoczywiste, to wybierzcie się...

źródło: comment_16254123087WHxkgiGIBoo7yd64lGRak.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Czołem, Mirki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chcę pomarudzić trochę na temat pewnego zjawiska, które nasiliło się chyba wraz zapoczątkowaną kilkanaście lat temu modą na studiowanie. Chodzi mi o cały ten hype na duże miasta, połączony nierzadko z jakąś irracjonalną niechęcią czy nawet wrogością do pozostałych miejscowości i pogardą dla ich mieszkańców. Nie ulega wątpliwości, że większość ambitnych jednostek, które za cel stawiają sobie choćby zdobycie solidnego wykształcenia,
@AnonimoweMirkoWyznania: a to nie chodzi o to ze wychodzenie z przegrywu po przeprowadzce z miejsca gdzie wszyscy cie znają i mają wyrobioną opinię do miejsca gdzie jestes anonimowy i mozesz wykreować się na nowo jest zwyczajnie łatwiejsze? W duzym miescie zaczynasz z, powiedzmy, czystą kartą, masz większe możliwości poznania ludzi, nauki, pracy, zarobku itd. To czy je wykorzystasz zalezy tylko od ciebie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: opisujesz rzeczy których nikt nie wymienia jako istotne. Nikogo nie obchodzi czy w mieście mieszka milion ludzi czy pięć, ale mieszkając w #!$%@? z 20k mieszkańców możesz pracować w jednym z 3 januszexów w powiecie albo otworzyć własny punkt usługowy/pracować zdalnie (co równie dobrze możesz zrobić w mieście). W mieście okazji do pracy i spędzania czasu z ludźmi jest zdecydowanie więcej, a żeby z nich korzystać nie potrzebujesz nawet samochodu
  • Odpowiedz
Które z dużych polskich miast jest waszym zdaniem najbardziej zielone? W zasadzie można to podzielić na 3 kategorie:

1. Najwięcej zieleni przyulicznej, czyli drzewa, krzaki, żywopłoty i inne kwiatki rosnące przy normalnych ulicach.
2. Najwięcej parków, skwerów i jakiś ogrodów.
3. Najwięcej terenów dzikich - lasów, łąk i innych tego typu darów natury.

No i które ogólnie sprawia według was wrażenie najbardziej zielonego miasta.

#warszawa #krakow #lodz #wroclaw #poznan #gdansk #polskiemiasta
Konserwator zabytków dał zielone światło dla projektu artystki Joanny Rajkowskiej na placu Pięciu Rogów. Ma tam stanąć dwumetrowa akustyczna rzeźba jaja drozda. Przechodnie nie tylko usłyszą dźwięki wykluwającego się pisklęcia, ale poczują też drgania fali dźwiękowej.


#warszawa #polska #polskiemiasta

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-przebudowa-placu-pieciu-rogow-konserwator-zabytkow-zgodzil-sie-rzezbe-jaja-joanny-rajkowskiej-5097582
modzelem - > Konserwator zabytków dał zielone światło dla projektu artystki Joanny Ra...

źródło: comment_16214195683OawJpOMgJvmLeK24i2Gtf.jpg

Pobierz
#anonimowemirkowyznania
Powszechnie twierdzi się, że #warszawa jest miastem bardzo nieprzyjaznym dla przyjezdnych. Często mówi się o niechęci czy nawet wrogości rodowitych warszawiaków do słoików. Ja akurat jestem dość mobilny i miałem w swoim życiu okazję pomieszkać dłużej w kilku miastach. O ile w przypadku Warszawy te zarzuty wydają mi się kompletnie bezpodstawne (przecież tutaj zdecydowana większość młodych ludzi to przyjezdni. Jeśli ktoś jeździ z naklejką "ja się tu urodziłem, a nie przyjechałem",
Mieszkałem kilka lat w Poznaniu, teraz mieszkam w Warszawie i ani tu ani tu nie miałem negatywnych doświadczeń tego typu. Może zwyczajnie jesteś #przegryw i zwyczajnie ludzie Cię nie lubią.
  • Odpowiedz
jako endemiczna pyra z chęcią odpiszę
-tak - czuliśmy/czujemy się lepsi i ma to swoje podłoże. kiedy w okresie późnej komuny i przemian w Polsce wszystko wyglądało bardziej jak w kraju IIIgo świata u nas było w miarę normalnie. Porządek, ład przestrzenny, planowanie, generalnie jakaś wizja. Dziś tego nie widać do czego przyczyniła się również Wa-wa (o tym dalej) ale i nasze wspaniałe wybory (globerals i tęczowy). generalnie w poznaniu na tle
  • Odpowiedz
Gdańsk to kumulacja jednego wielkiego patologicznego paradoksu, jakim jest Polska i skupia wszystkie problemy tego kraju w soczewce - change my mind ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z jednej strony trzeba mieć dużo złej woli i pokładów ignorancji, by nie dostrzegać, jak się zmieniło na lepsze. Mosty, tunele, piękne lśniące wieżowce, tuziny nowych osiedli na metr kwadratowy, dobrze zachowane historyczne pozostałości, gites.

Z drugiej - lobby deweloperskie #!$%@? swoimi
KazachzAlmaty - Gdańsk to kumulacja jednego wielkiego patologicznego paradoksu, jakim...

źródło: comment_16191812159i2UbZcUbbROBd3NySfRqT.jpg

Pobierz
archaiczna kolej miejska

@Kazach_z_Almaty: Mówisz o SKM? Tabor to niemal same oldtimery, opóźnienia nie są niczym zaskakującym, ceny biletów rosną nieadekwatnie do jakości, ilość połączeń jest niezadowalająca, a i tak większość kraju dałaby sobie urżnąć prawą nogę u samego pośladka za tego typu usługę, patrząc na kolejową biedę w tym grajdole.
  • Odpowiedz
przestarzały tabor tramwajów


@Kazach_z_Almaty: Tyś był w Gańsku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
poza tym, reszta jest dość trafiona. Pożary budynków, a niemalże na drugi dzień wjazd ekipy budowlanej mnie niesamowicie w tym mieście bawi i z niecierpliwością czekam na spalenie się tych domków robotniczych na Małomiejskiej, na których konserwator położył łapę.
  • Odpowiedz
@PiccoloGrande:

Z powodu koronawirusa proszę srać pod drzewem.

To jeszcze może bawić, mniej bawi że zamknięte mocą rozporządzenia z żółtej karteczki są np. windy na Dworcu Zachodnim w Poznaniu. Jeździsz na wózku? Pies Cię chędożył, mamy pandemię.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Od dawna już zastanawiałem się nad fenomenem Warszawy. Wreszcie los chciał, że sam 3 lata temu trafiłem do tej mitycznej stolicy i powiem Wam, że jak nie rozumiałem, tak teraz tym bardziej nie rozumiem, czym niektórzy ludzie aż tak się podniecają. Wbrew pozorom nie ma to być żaden hejt na Warszawę, bo uważam, że jest to spoko miasto i lubię je, ale mieszkałem wcześniej w innych większych ośrodkach w PL (Poznań
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Od dawna już zastanawiałem się nad ...

źródło: comment_1615582788sSAsjes6e1oqZNKluCnaXK.jpg

Pobierz

Czy zazdrościsz ludziom, którzy mieszkają w Warszawie?

  • Tak 8.7% (37)
  • Nie 65.5% (279)
  • Sam/-a mieszkam w Warszawie 25.8% (110)

Oddanych głosów: 426

@AnonimoweMirkoWyznania: No ale co by miało być aż tak odmiennego w Warszawie? To zdecydowanie największe miasto w Polsce więc po prostu w wielu kwestiach jest "więcej". Więcej muzeum ,teatrów, restauracji z smakami z całego świata. Centrum i okolice jak Żoliborz, Mokotów czy Saska Kepa to w dużej mierze bardzo przyjemne miejsca. No ale wiadomo że Bemowo, Ursynów, Bielany, Gocław itp. to będą już blokowiska takie jak wszędzie indziej (no ok, na
  • Odpowiedz
@Rzeznik124: Sandomierz to spoko miasteczko na chwilę, ale Przemyśl to jest nadmiasto, coś wyjątkowego.

Architektura i zagęszczenie atrakcji żeby cieszyć się z patrzenia na coś.
Pagórkowaty teren i zamek na wzgórzu.
Restauracje ładujące do pełna i ciekawe rzeczy, oraz pełno miejscowych, którzy z tego korzystają (żywe miasto) cuda wianki, la costa, słoik (budżetowo), miejsce kawa i zabawa (przelewy).
Fajne apartamenty (bike rooms np - mega klatka schodowa i widok na rynek)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mireczki, może Wy mi to wytłumaczycie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Powiedzcie mi, co szczególnego ludzie widzą w Warszawie, że potrafią się tak nią zachwycać i licytować, kto od ilu pokoleń jest z nią związany? Ze względów zawodowych niedawno przeniosłem się do Wawy, ale jak nie widziałem w niej niczego nadzwyczajnego, tak dalej nie widzę. Ot miasto jak miasto. Akurat tak się moja kariera zawodowa potoczyła, że musiałem

Twój stosunek do Warszawy?

  • Miasto jak miasto 60.9% (92)
  • Nadmiasto, nie wyobrażam sobie życia gdzie indziej 21.9% (33)
  • Porażka, w życiu bym tam nie zamieszkał/-a 17.2% (26)

Oddanych głosów: 151

@AnonimoweMirkoWyznania: Jest dużym miastem, a mnie dobrze się żyje w dużych miastach. Tu jednak dzieje się najwięcej. Nie jest powiedziane, ze w moim przypadku tylko Warszawa jest akceptowalna, ale oprócz Warszawy może Wrocław, Kraków, Gdańsk. Na pewno nie chciałabym mieszkać w mniejszym mieście.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Od lat nie mogę pozbyć się swojego bodaj jedynego kompleksu. I to mimo wielu prób racjonalizacji i ukazywania samemu sobie na konkretnych przykładach, jak bardzo irracjonalny jest to kompleks. Sprawa dotyczy pochodzenia. Urodziłem się, wychowywałem i mieszkałem do matury w małym kilkunastotysięcznym mieście. Nigdy niczego mi nie brakowało. Od dzieciństwa mnóstwo wyjazdów, wycieczki za granicę, miasto wojewódzkie (wprawdzie niezbyt wielkie, ale jednak) ze wszystkimi jego atrakcjami w zasięgu ręki, prywatne lekcje
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Od lat nie mogę pozbyć się swojego ...

źródło: comment_1605080855xeY0psWzHdZTBawaooO9k6.jpg

Pobierz

Czy masz kompleks na punkcie swojego pochodzenia z małego/średniego miasta/wsi?

  • Tak 13.6% (15)
  • Nie 74.5% (82)
  • Nie dotyczy (pochodzę z dużego miasta) 11.8% (13)

Oddanych głosów: 110

Duzo osob z duzych miast jest tam drugim pokoleniem po rodzicach - co za roznica. Dla mnie jak sie czujesz dobrze w danym miescie to juz jestes wroclawianinem/poznaniakiem/warszawiakiem. Ja swoich znajomych pamietam glownie po tym gdzie studiowali a nie co maja w dowodzie gdzie sie urodzili.
Mozesz tez o tym pomyslec w ten sposob ze umiesz angielski i polski a anglik tylko angielski. Tak samo tutaj znasz i duze miasto ale tez
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja mieszkałem na „przedmieściach” małego miasta i pamietam ze #!$%@? mnie ze do szkoły czy ogólnie bliżej centrum musiałem iść 10 min na przystanek, a potem z 15 min autobusem, a koledzy co mieszkali bliżej mieli do szkoły 10 min z domu. Podobało mi się w dużych miastach ze autobusy co 3 min i wszędzie blisko. Potem przeprowadziłem się do Wrocławia i jeździłem 50 min na polibude bo #!$%@? połączenia,
  • Odpowiedz