#wojna #prekariat

Tak się zastanawiam czy to nie czas. Ale wydaje mi się że to takie trochę zapobiegawcze. A ponieważ mema brak to plusów brak, klarnet pełen tej kultury.

Chciałbym żeby było lepiej. Jeśli nie będzie to an hero pewnie.
  • Odpowiedz
Lewicuje sobie / Gdy Tok FM był jeszcze jedynym talk radiem, tłukło mi to uszy noc w noc. Bywały godziny gdy puszczali ten numer kilka razy. Do zajechania słuchacza. Naprawdę :( No ja miałem wtedy radio przy suficie. Gdy ginął pilot to tak było.

Zatem tak wytresowany wracam dziś do tekstu w kontekście Strajku Kobiet w którym chodzi przecież mniej więcej o to by mniej płodzić a się relizować. Każda oczywiście na
E.....0 - Lewicuje sobie / Gdy Tok FM był jeszcze jedynym talk radiem, tłukło mi to u...
@ETM97200:
Czemu pominąłeś ostatnią zwrotkę?

„ Prześlij mi chłopaka
Daj polaka
Tak, chcę wariata
Chcę pijaka
Tak, daj siłacza
Daj brzydala
Tak, daj polaka”

Nie pasowała do tezy? Czy może ten prosty tekst okazał się za trudny do zrozumienia?
  • Odpowiedz
Neoliberalizm to kłamstwo.

„Urodzeni w 1970 roku mieli mniejsze szanse, by podnieść swój status społeczny, niż ci urodzeni w 1950 roku. Jest to tylko jedna z oznak tego, że klasa nadal ma znaczenie.”

„W wypadku Stanów Zjednoczonych najbardziej uderza fakt, że biorąc pod uwagę panujące tam wyobrażenie o włąsnym kraju jako miejscu niezrównanych możliwości awansu społecznego…”

„Zważywszy rosnącą do rekordowych poziomów nierówność i spadającą mobilność społeczną, trzeba stwierdzić, że neoliberalny model ekonomiczno-społeczny
motaboy - Neoliberalizm to kłamstwo.

„Urodzeni w 1970 roku mieli mniejsze szanse, ...

źródło: comment_BTmhMi7wFBlNtdiao3g75Xegx9CgidYm.jpg

Pobierz
@Drakii: Upiłeś się? Wyobraź sobie taką hipotetyczną sytuację w USA (żeby "odsiać" bezsensowne rozważania o ubóstwie i zamożności).

W Nowym Jorku rodzi się dziecko. W rodzinie motorniczego z metra i kelerki ze Starbucksa. Powiedz mi teraz, czy według ciebie większe szanse żeby zamieszkać w domu z ogrodem w Queens miało to dziecko w 1950 roku, w 1970 roku, w 2000, czy dziś (mijam wykształcenie)?

Dodatkowo klasowość podkreśla też coś takiego. Dzieciak
  • Odpowiedz
Wszystkie dane ekonomiczne przeczą twojej teorii o ubożeniu społeczeństwa.


@Drakii: Taaak? Jak to jest w takim razie, że w latach 70 wystarczało że jednak osoba pracowała w rodzinie, a druga mogła się tą rodziną zająć a dziś to praktycznie niewykonalne?

Wiesz że nieruchomości w USA są dziś droższe niż w okresie powojennym?

Wiesz że na czynsz w latach 70 trzeba było pracować krócej niż dziś?

https://obserwatorpolityczny.pl/?p=3679 (tak na szybko, bo tych
  • Odpowiedz
Chodzi o bezrobocie. „Kobieta” znalazła się na bezrobociu i nie jest skłonna podejmować zaproponowanych posad - czyli wg wykopkowych (i nie tylko) neoliberałów „sama jest sobie winna”, „jest leniwa”, „jest roszczeniowa” itd.

Tyle że (nawet jeśli Ona tego tak dokładnie nie analizuje, to tak jest) w wielu przypadkach koszta przewyższają zyski.

Dodatkowo jest też tak, że po przyjęciu jednej posady poniżej swoich oczekiwań i dochodów - znacznie gorzej płatnej i gorzej zabezpieczonej
motaboy - Chodzi o bezrobocie. „Kobieta” znalazła się na bezrobociu i nie jest skłonn...

źródło: comment_Wk62DCADqUoJ7SUfozampF72F3mlMNQ2.jpg

Pobierz
@YoshiTurboMaster: Świadczenia dla bezrobotnych zostały wypracowane jako forma "ubezpieczenia" od utraty pracy. Składali sie na nie pracujący na umowach. W wyniku zmian o podłożu neoliberalnym duża część miejsc pracy została "uelastyczniona" (ależ eufemizm!). W związku z tym spadły dochody. W efekcie zasiłki stały się atrakcyjne.

Czyli obietnicę "uelastycznimy rynek pracy, ale dzięki temu dochody wzrosną, bo pracodawcy nie będą się bali zatrudniać" gdzie można sobie wsadzić? Bo mnie się wydaje że
  • Odpowiedz
Przypominam mędrkom, że są zawody potrzebne, które zostały sprekaryzowane. Tutaj nie jest odpowiedzią „zmień pracę i weź kredyt”. Ktoś musi nam sprzątać, sprzedawać w sklepach, ochraniać budynki itd.

„Elita i co bardziej zadowolone z siebie grupy salariatu oraz proficians mogą myśleć, że w świecie ograniczonych możliwości awansu społecznego sami będą się cieszyć się niezależnością i komfortem. Ale fakt, że prekariat wyłania się jako niebezpieczna klasa, powinien ich zaalarmować. Grupa, która nie
motaboy - Przypominam mędrkom, że są zawody potrzebne, które zostały sprekaryzowane. ...

źródło: comment_f0gJceXU7u1P54CYKDaWkuNNEeSIgr8d.jpg

Pobierz
@motaboy: u nas jeszcze tego nie widać, prekariat co najwyżej robi najtańsze zakupy w Biedronce i tyle ich widać ale w wielu krajach prekariat odpowiada za pewnie 95% przestępstw (dane z dupy, i na chłopski rozum) ale sami przyznacie że ciężko np. w brazylijskich slumsach spotkać prezesa banku ganiającego z gnatem za politykiem z parlamentu.
  • Odpowiedz
u nas jeszcze tego nie widać, prekariat co najwyżej robi najtańsze zakupy w Biedronce


@werdum18: Bo i prekariusz niekoniecznie musi przymierać głodem ani być jakoś dramatycznie biedny. W Europie to jest na razie głównie niepewność przyszłości, brak perspektyw, brak rozwoju. No i rosnąca z tego powodu frustracja.
  • Odpowiedz
Jak w łagrach sowdepii - nie przywiązuj się do nowych, bo szybko umierają.

„Polityka promująca elastyczność pracy prowadzi do erozji procesów rodzinnych oraz interakcji rówieśniczych, które są istotne dla reprodukowania umiejętności i konstruktywnego podejścia do pracy. Jeżeli wiesz, że to, co robisz, może się zmienić w każdej chwili - że można od ręki wymienić pracownika, kolegów, a przede wszystkim to, kim jesteś - to etyka pracy znika na rzecz doraźnych korzyści.”

Guy
motaboy - Jak w łagrach sowdepii - nie przywiązuj się do nowych, bo szybko umierają.
...

źródło: comment_3DkldsroGeVLbS571PgRy0gwoH8hNRrO.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@emasele: Ten "prekariat" to ludzie którzy żyją mentalnie w PRL, "partia da, partia zadba".

Razem >>może<< "zagospodarować" nowe pokolenie które wychowali ludzie typu Jurek Owsiak, a teraz także aktywnie wychowują ruchy typu LGBT, Biedoń
  • Odpowiedz
@Phallusimpudicus: nie ma drugiego takiego jak Karoń, czasem mówi w zawiły i niejasny sposób, ale widać jak bardzo mu zależy nakreślić obraz historii, a nie zadowalać słuchacza prostymi hasłami.
Czekam na wene do zabrania się za jego książkę.
  • Odpowiedz
Przemoc w banalnej codzienności

Reporterka współpracująca z "Dużym Formatem" Justyna Bryske cztery miesiące spędziła w Obozie Narodowo-Radykalnym, który swoją ideologię czerpie z międzywojennego antysemityzmu, gett ławkowych, wykluczającego nacjonalizmu.

Nie zobaczyła tam przekrwionych z nienawiści oczu, które kojarzą się z pop-kulturowymi kalkami faszyzmu. Zobaczyła dwudziestoparolatków, którzy nie mają kontaktu z zapracowanymi rodzicami, czy zadłużonego i sfrustrowanego młodego przedsiębiorcę.

Co nam to przypomina?

Jak w przypadku prekariatu, młodych nacjonalistów zgubił świat w drodze do
P.....k - Przemoc w banalnej codzienności

Reporterka współpracująca z "Dużym Forma...

źródło: comment_a2d7k0XhIbwDyUpeXp1BjGCLnNdT7C0g.jpg

Pobierz
Prekariat, to stan braku pewności, stałości i stabilności, to chroniczna niemożliwość przewidzenia przyszłości i nieustanny lęk, że przyniesie ona tylko pogorszenie obecnej sytuacji. Jest to kondycja kruchej i niepewnej egzystencji, na jaką skazana jest spora część światowej populacji, również w krajach kapitalistycznego centrum. Dotyczy ona ludzi czasowo bezrobotnych, utrzymujących się z dorywczych prac, zatrudnianych na krótkoterminowe umowy, migrujących w poszukiwaniu zarobku, pracujących na częściowe etaty lub zmuszanych do podpisywania in blanco
frack - Prekariat, to stan braku pewności, stałości i stabilności, to chroniczna niem...

źródło: comment_Kt7EIH8MfU4bJ6j0wez3Bbzb7th4GBkU.jpg

Pobierz
@alex-fortune: Bezrefleksyjne pochwalanie kapitalizmu (czytaj: wolnego rynku) to tzw. "korwinowskie" ukąszenie. Nie jestem znawcą psychologii, ale wiem, że jest takie pojęcie jak wyparcie. Zwolennicy p.Janusza czują strach i złość, kiedy słyszą o tym, że wolny rynek może nie działa tak super, jak to pisali Mises czy Hayek; reagują wówczas emocjonalnie, nie racjonalnie - zresztą dogmat o nieomylności Krula i jego wolnorynkowych tez jest zaprzeczeniem rozumowania, bo jest wiarą. Zresztą wzmaga to
  • Odpowiedz
Socjalizm. Czyli (tylko) trzy rodzaje socjalistów.

Przez media po przegranej PBK przetoczyła się dyskusja o "prekariacie". Dziennikarze, politycy i autorytety "naukowe" starali się wręcz uświadomić klasowo młodzież. Widać Marksizm wciąż żyje! Ale ludzie już nic o nim nie wiedzą i go nie rozumieją! Przeczytajcie artykuł a się przed nim obronicie!

Znalezisko

#mikroreklama #socjalizm #polityka #filozofia #nauka #marksizm #ekonomia #kapitalizm #karolmarks #prekariat #prekariusze