Zupełnie nieistotna ciekawostka i zbieg okoliczności związany z #popupheadlights i moim #probas
Jakiś czas temu kupiłem sobie taki tam aparat analogowy z połowy lat 90. Lubię guglać i czytać o starym sprzęcie który mam. Przypadkiem trafiłem na blog koleżki, który strzelał zdjęcia identycznym aparatem już 20 lat temu. Sprawdziłem całe jego archiwum i znalazłem... zdjęcie Probasa zrobione w 1996 roku w czasie festiwalu Freaknik. Nie wiem tylko czy to rocznik 93 czy
@Kunnorinno: Zajebiste to jest! Nigdy wcześniej nie widziałem. VHS to magia, mashup videos do swoich kawałków robię z archiwalnych taśm :P W planach jest zakup kamerki vhs, ale to już musi być zakup po cenie złomu.
Tutej w fotoszopie zrobiłem fejkowy rozjechany obraz z vhs
Niestety nie udało mi się wcielić w życie planów na 2015 z powodów prywatnych. Mimo wszystko auto dalej jeździ i ma się dobrze, choć ubiegły rok nie był dla niego lekki. W wakacje jakiś fiut przerysował mi go kluczem lub gwoździem a miesiąc temu gościu wjechał mi w tył. Szczęśliwie po stłuczce odpadło tylko trochę lakieru ze zderzaka... wytrzymałe to to ;) Poza tym
No i przed godziną #probas dostał lekko w dupę... Stałem w korku a koleś za mną nie wyhamował i wjechał we mnie. Akurat było po mocnych opadach gradu więc na ulicy strasznie ślisko. Podłoga z tego co sprawdziłem cała, dostał tylko zderzak. Dogadałem się z gościem na miejscu. Tak więc uważajcie motomirki, ostrożnie z gazem i hamulcem...
@Mave: Zgrywam się, jedynka to zajebisty klasyk i szkoda że tak mało ich zostało. Z drugiej strony może to i lepiej, bo nie opatrzył się tak bardzo na naszych drogach. Będę musiał porobić coś w przednim zawieszeniu, ale to za miesiąc-dwa jak odbiję się z dołka finansowego. Całe szczęście nic pilnego się tam nie dzieje :)
Tym razem coś do pooglądania. Zripowany z VHS film instruktażowy dla delarów Forda, ten odcinek dotyczy Probe II. Na kanale znajdziecie też kilka innych perełek z epoki. Taka tam pierdółka do obejrzenia przy porannej kawie. Maksymalne stężenie lat '90 ;)
Kolega @nekti: prosił abym częściej postował swojego dziadka. gdyby kogoś interesował mój złomek to pod #probas jest kapkę wincyj. #ford #popupheadlights
Udało mi się ogarnąć paskudną rysę, którą jakiś #!$%@? pozostawił na moim samochodzie. Mam kiepski aparat w telefonie, ale coś tam widać. Miejsca gdzie rysa była płytka udało się naprawić niemalże w 100%, te głębsze miejsca niestety są widoczne pod słońce, ale z tym już nic się nie zrobi. Przynajmniej nie są białe. Przy okazji chciałem podziękować mirkom za miłe słowa i rady. Pełna galeria: http://imgur.com/a/2NWUf
@w_t_d: Robisz tak - czyścisz miejsce przycierki benzyną ekstrakcyjną, jak są jakieś drobiny lakieru to wydmuchaj. Później bierzesz lakier zaprawkowy (najlepiej żeby dorobili Ci słoiczek na podstawie kodu lakieru) i wypełniasz rysę. Jak rysa jest gruba, to następnego dnia malujesz drugą warstwę. Pociągaj w miejscach gdzie widać, że na wysokości rysy jest wgłębienie. Zostaw na dzień - dwa do przeschnięcia, a następnie ścierasz na mokro nadmiar farby tak, żeby rysa zrównała
Takie tam pod GSem. Niczym w roku 1999, #probas w obiektywie analoga. Jest ze mną przez półtora roku, na szafie prawie 285kkm. Przez ostatnich kilka miesięcy padło: nic. Większe felgi odpuszczam na rok albo i nawet dwa, dopiero wleciał komplet świeżych opon. Uwielbiam go.
Pozwolę sobie zawołać plusujących oraz potencjalnie zainteresowanych. Część pewnie będzie miała to w #!$%@?, ktoś się może smutno skrzywi. Największym problemem posiadania nietypowego samochodu jak mój są #!$%@?. Życiowe #!$%@? i nieudacznicy, którym na jego widok wyskakuje klucz z kieszeni. I ten klucz rysuje mi #!$%@? drzwi i nadkole. Po północy podjechałem po dziewczynę, samochód stał godzinę, wszedłem jeszcze do środka poznać jej znajomych. Po wyjściu zastałem #!$%@? rysę do #!$%@? blachy.
@Gummy: Ja przez kilka miesięcy z racji przeprowadzki nie garażowałem auta i też straty są dotkliwe. Pełno rys (różnego kalibru, wszystko po obcierkach bo przeważnie zostawał kolor sprawcy), wgniecenia od napie*dalania drzwiami i ułamany spryskiwacz reflektora. Też mnie nosiło jak myłem auto i widziałem kolejne, nowe uszkodzenia. Tyle że to wszystko "nieumyślnie" więc jeszcze "jakoś" można to przełknąć. Mieszkam obok Kościoła więc w każdą niedziele są tutaj potężne manewry na parkingu,
Dzisiaj pozwolę sobie na odrobinę prywaty - właśnie odebrałem skany z analoga. Wyszły tak jak chciałem, czyli rodem z lat '90 :) Jeśli kogokolwiek to interesuje - mogę wrzucić jeszcze kilka innych zdjęć z tej "sesji".
@KMiklas: Takie tam jedno randomowe z jakiegoś filmu. Wiem że dupy nie urywa, ale klisza długo siedziała w aparacie. Od tamtej pory częściej udaje mi się "dobrze ustrzelić" ;)
@KMiklas: Patrz jak czasy się zmieniają, jeszcze kilka (naście) lat temu walały się po śmietnikach, a teraz najwyższego sortu rarytas. Dlatego też trzymam cały swój wszelaki sprzęt nawet jeśli jest tylko meblem, kiedyś to będzie dużo warte ( ͡°͜ʖ͡°)
To jeszcze jeden #probas do wykopowego #pokazauto Kiedyś już wrzucałem, ale stare zdjęcia wywaliłem bo trochę się pozmieniało. Niedawno wyleciały ledowe dlr na rzecz "standardowych", które ciężko teraz dostać od ręki. Felgi seria, zawieszenie seria i tak zostanie. Jeśli będę miał wolną flotę to kupię seryjne 16" od GT. Trafił do mnie w opłakanym stanie, przez rok wymieniłem masę rzeczy pod maską. Żeby z zewnątrz prezentował się znośnie wypadałoby zrobić polerkę i
Wołam kilka zainteresowanych osób spod tagu #probas
Dziś stuknął równo rok rok jak mam Probasa. Zrobiłem w tym czasie ~8kkm, na szafie pojawiło się już magiczne 280k przebiegu. Pytanie czy po raz pierwszy ;)
Przypomnę że samochód kosztował 2,5k. Był zapuszczony, wymagał na początku sporo pracy i cierpliwości. Do tej pory na ogólne odgruzowanie, części i robociznę wydałem ~3k.
Mechanicznie zrobiona została większość rzeczy, właściwie jest gotowy na wrzucenie sekwencji. Nie wiem