Nie da się spaść na takim żywieniu?


Widzisz adnotację "przynajmniej w moim przypadku"? Jedząc ad libitum i bardzo tłusto w dodatku do wysokiej podaży białka, wszedłem w trend boczny przy 90-92 cm obwodu w pępku. Dla porównania, na "normalnym" żywieniu miałem 101cm.

A co za różnica z czego dostarczasz kalorie? Kaloria to kaloria.


Nie. Człowiek to nie kalorymetr czy piec węglowy, i w metabolizmie nie występuje pojęcie "kalorii". Reakcja organizmu na różne
anonymous_derp - > Nie da się spaść na takim żywieniu?

Widzisz adnotację "przynajm...

źródło: comment_bNd0x4fe0z8HAyi7EJp0OMvSWnVj2ycc.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@anonymous_derp: Jeden z niewielu razy, kiedy mam ochotę na Twój obiad. Mam nadzieję, że smakowało tak jak wygląda. Aha! Widzę, że mięso było marynowane. Jak odbierasz teraz smaki przypraw oraz tolerancję na ostre dania?
Ps. A sól? ()
  • Odpowiedz
@MartinCh: post to jest kontynuowanie tradycji, która zaczęła się kilkaset lat temu. Wtedy ryby to było codzienne jedzenie, a pozostałe zwierzęta to był luksus. I tak zostało do dziś, nikt tej tradycji nie uaktualnił, nadal występuje prosty podział na ryby i mięso, a ryby w piątek się je, bo to KIEDYŚ BYŁ powszechny posiłek dla plebsu. Cena nie ma tutaj nic do rzeczy, bo parówek kosztujących 5 zł/kg chrześcijanie też w
  • Odpowiedz