@BajerOp: Przepraszam, zinterpretowałem to pytanie jako pytanie o to czy da się ją uratować, a nie o to czy ministerstwo podało taką informację.

W każdym razie jest to propaganda i kłamstwa stojące w niezgodzie z opiniami ekspertów i wynikami wielu badań. I tak jest od samego początku konfliktu na linii: specjaliści kontra firma czerpiąca zyski z wycinki i wspierający ją rząd
"Właśnie pojawiła się informacja, że już 25 proc. świerków w Puszczy Białowieskiej jest martwa. A będzie gorzej. To oznacza, że ten rok lub ewentualnie następny jest ostatnim, kiedy będzie można zobaczyć jeszcze w miarę żywą Puszczę Białowieską. Potem każdy, kto pojedzie w tamte okolice, zobaczy cmentarzysko martwych drzew, największe osiągnięcie ekologii w Polsce w XXI wieku.

Tak, o to właśnie, aby umarły miliony drzew, walczyły takie organizacje jak Greenpeace oraz sprzyjający im
Tak, o to właśnie, aby umarły miliony drzew, walczyły takie organizacje jak Greenpeace oraz sprzyjający im naukowcy. Ich celem było pozostawienie drzew samym sobie, aby zeżarł je kornik, co zresztą robi z apetytem. Chodziło o to, aby pozwolić Puszczy umrzeć, żeby mogła się odrodzić, a wszystko - naturalnie."


@medykydem: tych ludzi powinno się przejrzeć na co byli szczepieni, a potem specjalnie ich pozarażać chorobami na które nie byli szczepieni, aby tak
@medykydem: Nie rozpowszechniaj bzdur. Puszcza Białowieska to na szczęście nie jedna wielka monokultura świerkowa. 25% świerków to żaden problem. Gradacja kornika, a wiec obumarcie części świerków to pożyteczne zjawisko i całkowicie naturalne. A w części gospodarczej gradacja była większa przez działania leśników- nasadzili go za dużo - kornik przywróci odpowiedni skład drzewostanu.
Kogoś zdrowo porąbało:

"Przy głębokich rowach wzdłuż wyasfaltowanej przy licznych protestach drodze Narewkowskiej w sercu Puszczy Białowieskie pojawiły się metalowe barierki. Niemal jak na autostradach.

„Myślałem, że już nic mnie nie zdziwi w Puszczy Białowieskiej. Ale dzisiaj trafiłem na słynną drogę Narewkowską. Ta droga funkcjonowała od czasów królewskich bez takich „kwiatków". No ale głębokie rowy, szybsza nawierzchnia..., więc trzeba zabezpieczyć. Przydałyby się jeszcze ekrany akustyczne! Aż chce się za Młynarskim zaśpiewać: „Co