#anonimowemirkowyznania
Jakie mam prawa samoobrony przy psie bez smyczy "który nie gryzie"?

Jeśli miałabym przy sobie gaz, lub pałkę teleskopową(łyżworolką nie kopnę, bo i tak trudno mi utrzymać równowagę na tych krzywych chodnikach) i używałam w chwili jak pies za mną biegnie i kłapie, to czy coś mi grozi jakbym przypadkiem tego psa uszkodziła?
Chodzi mi o dwa miejsca - ścieżka rowerowa (która jest obok chodnika) oraz park.

Mam straszny lęk
@AnonimoweMirkoWyznania:

Jakie mam prawa samoobrony przy psie bez smyczy "który nie gryzie"?


Jak zostaniesz zaatakowana to pełne XD
Ogólnie najlepszym przyjacielem gaz, bo pałkę to możesz sobie co najwyżej w dupie otworzyć.

Oczywiście pomijając fakt, że trzeba mieć konto na wykopie chyba od 15 minut, żeby nie ogarnąć, że to bait napisany po inspiracji z ostatnich dyskusji o psach bez smyczy i/lub kagańca ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kozaqwawa: Gówno prawda. Jeśli masz psa, to bierzesz odpowiedzialność. Jeśli pies do kogoś biegnie, to każdy ma prawo się wystraszyć. Ktoś kto psa nie ma, nie potrafi stwierdzić jakie on ma zamiaru.
Żeby była jasność, mam dwa psy z czego jeden 40kg+. Co z tego że łagodne, jak inni nie mają tej świadomości.
  • Odpowiedz
Chciałbym przedstawić Wam dwa Rolexy Submariner i Milgauss - ten po lewej należał do mojego Dziadka, ten po prawej jest efektem moich długich poszukiwań. Na tym dziadkowym fajnie widać upływ czasu, bowiem uczestniczył on między innymi w budowie domu Dziadków w latach 70, w jego remoncie pod koniec lat 90, był używany podczas bojów garażowych, nie mówiąc już o tym że zjechał pół świata - Dziadek był kierowcą TIRów od 1970 do
Janusz_Rekina - Chciałbym przedstawić Wam dwa Rolexy Submariner i Milgauss - ten po l...

źródło: comment_MdfZYOh53f5LvJ88mAocTE8hB5UDneqT.jpg

Pobierz