@drugiekonto: Bo mózg ma czas, żeby spokojnie sobie przeanalizować wszystko. Zobacz, jak wiele rozwiązań przychodzi nad ranem, po śnie. Mózg w czasie gdy Ty śpisz "rozważa" różne warianty i rozwiązania, ich hipotetyczne konsekwencje. Robi to na podstawie Twoich doświadczeń, tego co tam kiedyś przeczytałeś, obejrzałeś, tego co zostało w podświadomości. Rano podsuwa Ci najlepsze rozwiązanie.
  • Odpowiedz
#linux #ubuntu #rozkminynocne

I chuy mam tego ubuntu, użytkowałem go dzisiaj troche i stwierdzam że chyba nie jest dla mnie - myślałem że będzie wygodniej mi sie programowało strony + SEO - nowy klimacik a tu taki chuy ze firefox wolno smiga, u gory mi znak błędu wyskakuje przy próbie aktualizacji wyskakuje mi jakies info o czcionce i tylko i nic się nie dzieje. Ale fajną zaletom jest że wyłącza się dosłownie
Ubuntu najlepszym distro na ziemi, wszystko działa out of the box a zeby cos zepsuc trzeba byc debilem.
Debian? Nie dzieki, patrz wyzej, szybciej i wygodniej.
Arch? dobre dla prawiczkow ktorzy lubia bic sie z pacmanem.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem zarówno ateiści jak i kreacjoniści mają rację. Wyważę więc kilka otwartych drzwi.
Wniosek łączący ich światopogląd może być następujący:
Człowiek został stworzony lub zaplanowany w ten czy inny sposób lub wyszedł przypadkiem. Jest więc taki czy inny Bóg (z perspektywy człowieka, wszystko ponad nim, od czego człowiek jest zależny można uznać za Boga), Bogiem może być nawet byt, który przez naukowców oskarżany jest o brak świadomości, a tej świadomości my
@wrrior: Dlatego, że piszę na wykopie i nie mam konkretnego odbiorcy (zajmującego się np. konkretną dziedziną nauki, co powoduje, że inaczej trzeba do niego mówić, odwołując znaczenia słów do jego dziedziny i tłumacząc ewentualne zapożyczenia z innych) piszę tak, żeby teksty były również jakimś powodem do myślenia dla zainteresowanego czytelnika, czasem też dzięki pisaniu tutaj znajduję ciekawych userów, których potem czytam sam.
Uważam, że każdemu można wszystko wyjaśnić, jeśli tylko posiada
  • Odpowiedz
@Pzanty: To na co zwracam uwagę jest uniwersalnym wymogiem czytelnej komunikacji i nie ma znaczenia między kim toczona jest dyskusja. Między dwoma wybitnie pojętnymi osobnikami również wymagana jest dyscyplina językowa i nazywanie rzeczy i zjawisk wedle uzgodnionego systemu pojęciowego. Inaczej trudno mówić o sensownej rozmowie.
  • Odpowiedz
Niektórzy ludzie popełniają ten życiowy błąd, że znając teorie o punktach odniesienia, swoje życie stawiają wobec szeroko pojętego życia w Afryce. Prowadzi do do takiej patologi, że nasi bliźni nie tylko rezygnują z samorozwoju, ale i wyceniają godzinę swojego życia na 5 zł. Mimo tak niskich stawek, stać ich jeszcze na moralność. Nie kradną, nie zabijają, nie cudzołożą. Bo moralność ponoć nie przekłada się na pieniądz. Jednak taka płaca godzi w godność
@justaksme: Akurat napisałem, że pracodawca jest świadomy, więc można to jakoś podciągnąć ( ͡° ͜ʖ ͡°). A o państwie wszyscy ciągle mówią, nic się jednak nie zmienia, bo za dużo osób uważa, że jeśli ktoś ma gorzej to mi może być jako tako.
  • Odpowiedz
#rozkminynocne

ech... chciałbym sobie tak jeszcze raz wrócić do tych czasów, gdy w piątek wieczorem wychodziło się na miasto ze znajomymi na pizzę, późne powroty do domu, wieczory spędzane na słuchaniu smętów, odkrywaniu nowych horyzontów, czytaniu hektolitrów książek, oglądania animców etc. Żyjąc wtedy, myślałem, że jest mi źle, że życie me jest bez sensu i takie... dupne po prostu. Teraz doceniam, cholernie doceniam te chwile, gdy wszystko było odrobinę prostsze...

tak serio
@BlueGryf: Ja też tegomnie rozumiem, na co komu pasożyty, że naukowcy za to się nie wezmą. A i chorób mniej by było :) @AlphaOmega666: Bardzo dobrze, wszystkie pasożyty do gazu :) Ten co mnie obudził skończył jako mokra plama na ścianie.
  • Odpowiedz
Czy tylko dla mnie muzyka nie jest ważna?

Może to brzmi jak bluźnierstwo dla co poniektórych, ale tak ja tak mam. Wystarczy, że gra sobie coś w tle gdy sprzątam, gotuję itp. Może to być radio rmfm, viva, lady gaga, jakas elektronika z openfm, iron maiden, sex pistols, lana. Nie czuję wyższości jednych nad drugimi. Rozumiem, że niektórzy artyści są bardziej ambitni, tworzą sami muzykę, wkładają serce w pisanie. Finalnie nie ma
@LaTuaOmbra: Nawet mnie nie ciągnie do gitarki, czy innego instrumentu. Posłuchać jak ktoś gra przy ognisku ok i to by było na tyle ;)

@LaTuaOmbra: Może też kiedyś jakimś trafem coś we mnie przeskoczy i zacznę rozgraniczać muzykę, kto wie :D

@Niczyji: Na rowerze jak jeżdżę to z muzyką jest różnie. Czasami słucham czegoś energicznego, aby trzymać tempo. Innym razem nic, wolę szum wiatru w uszach. Natomiast gdy jeżdżę
  • Odpowiedz
@endostyl: względy bezpieczeństwa? to jest mit, kierowcy w samochodach slysza mniej niz Ty w słuchawkach;)

nie wiem, ja starałem się zmienić to, ale nigdy mnie nie ciagnelo do słuchania muzyki, teraz czasem sobie posłucham ale to tylko w pracy, by mi szybciej czas zlecial. Fakt, do roweru muzyka to zależy.

Chodziłem do szkoły muzycznej, jednak sama muzyka mnie nie pociągnęła bym ją słuchał w każdej wolnej chwili jak "każdy".

Ja prosiłem
  • Odpowiedz
#nieogarniam #ocochodzi #dlaczego #komputery #rozkminy #rozkminynocne #wykop

Dlaczego jest tak, że rozrośnięta do kilkunastu gigabajtów gra pt. GTA IV, koszmarnie zoptymalizowana - chodzi na moim komputerze z około 40 klatkami na sekundę, a jedno znalezisko na wykopie zawierające paręset komentarzy zawiesza całą przeglądarkę? O co chodzi? Dlaczego komputer lajtowo radzi sobie z miliardami efektów świetlnych, AI, fizyką i nie ścina ani na moment, a na głupiej stronie internetowej krzaczy się? Proszę, wytłumaczcie
Gdyby wybuchła wojna i wszyscy żołnierze odmówili by udziału w ataku (drugie państwo by nie atakowało - przyjęło by opcję defensywną), to jacyś tam najwyżsi oficerowie musieli by zabić wszystkich swoich żołnierzy za ~zdradę państwa/dezercję? ;d

2.Czemu to szarzy obywatele muszą walczyć przez to, że prezydent sie wkur*i na innego przywódcę i wypowie mu wojnę, a sam siedzi w bezpiecznym miejscu? Ten kto wypowiada, powinien walczyć. II wojna światowa powinna wyglądać tak,
  • Odpowiedz
@seeksoul: ja obstawiam zamac zorganizowany przez służby, zbyt teatralnie jak dla mnie zawalił się te wierzowce no i dziwny brak samolotu po uderzeniu w pentagon, do tego brak zamachu na biały dom :)
  • Odpowiedz
@Wandsbeker: normalnie żyją, tam ich nikt nie szuka... no chyba, że masz na prawdę #!$%@? w papierach to wystawiają ten międzynarodowy ale wciąż nie wiem o kogo pytasz bo jeśli kogoś tam szukają za jakiś niespłacany kredyt czy jakieś małe kradzieże to szukaj wiatru w polu
  • Odpowiedz
Dla mnie zawsze ważniejsi byli przyjaciele od dziewczyn. W sumie nie miałem takiej na której bym poszedł w ogień, więc może dlatego ale zauważyłem, że sporo facetów gdy znajdzie sobie kobietę zaczyna olewać przyjaciół. #rozkminynocne
@Fheat: znam to... mam kumpla, który zawsze coś tam organizował żeby gdzieś wyskoczyć itd. A potem znalazł sobie dziewczynę, nomen omen tępą że ja #!$%@?ę, i teraz ani me ani be, bo on musi do Justynki jeździć...
  • Odpowiedz
Tak mnie właśnie teraz naszło... czy jak wysyłamy kogoś beznadziejny łańcuszek "wyślij to 20 osobom, bo dostaniesz rzeżączki" to go lubimy czy nie lubimy? Chyba właśnie nie, bo znając ludzi na pewno tego nie zrobią i ich jakiś fortepian jebnie. Czyli, że wysyłając komuś łańcuszek życzymy mu podświadomie śmierci zakładając, że nie przekaże go dalej i łańcuszek ujawni swoją "moc".

#rozkminynocne