#sadstory #lodz

Wczoraj, przed imprezą szliśmy ze znajomym ul. Kościuszki, kiedy naszym oczom ukazał się mężczyzna, lat około 40, idący bardzo chwiejnym krokiem. A że jestem śmieszkiem powiedziałem do kumpla "bardzo możliwe, że dzisiaj tak będziesz wyglądał he he he xD". Niecałe 20s później pisk opon, bum, koleś leży na pasach. Jakiś młodzian (ok. 19 lat) nie zdążył zahamować.

Ogólnie nigdy nie byłem świadkiem nawet małej kolizji, a tu takie coś :(
205 584 - 35 = 205 549

Mierzyn - Lubieszyn - Glębokie

http://i.imgur.com/VW78OW3.jpg

Wczoraj doszły zamówione części: Opona Bidon I [koszyk na bidon]http://allegro.pl/koszyk-elite-custom-race-bialy-z-czarnym-i3421770705.html Więc już wieczorem zainstalowałem wszystko i czekałem na dzień dzisiejszy na testy. Stwierdziłem, że można zrobić trasę w/w bo ostatnio przypadła mi do gustu. Choć korciło mnie, żeby pojechać do Lubczyny. Dobrze, że tego nie zrobiłem.

#sadstory #rowerowyrownik

Wyjeżdżam z domu ruszam na asfalt i zaczyna sie masakra...
@ElCidX: Co do zakresu temperatur. TO na bidonie jest napisane, że do 75C trzyma a co do niskich to nie wiem. Co do uginania się i ustnika. To nie moge sie przyzwyczaić, bo zawsze brałem picie w jakieś butelki po oshee czy poweradzie i tam leci szybko, a tutaj trzeba troche przycisnąć i possać.
  • Odpowiedz
Smutna historia

Dało mi do myślenia i do zadręczania się...

Mój syn urodził się z poważną wadą,zamiast lewego ucha miał centymetrową dziurę przez pół twarzy łączącą się z ustami... po serii operacji od 6 roku życia do 18 dziura została zaszyta i wstawiono mu sztuczne ucho.. po operacjach została mu blizna od kącika ust do ucha, ma zdeformowaną połowę brody ponieważ miał tam wstawiane jakieś metalowe elementy i oczywiście blizny w miejscach
#coolstory #tfwnogf trwa jeszcze u mnie sesja więc poszedłem spać o 22 z nadzieją na nauke od rana.. O 2 w nocy budzi mnie telefon od dziewczyny, nie odebrałem, ale przyszedł mms z play z zapisem poczty głosowej. Zapis brzmiał jednoznacznie czyli 'gwałcą mnie i potrzebuje pomocy'. Długo nie myśląc uzbroiłem się w wiatrówke krótką i gaz pieprzowy i wyruszyłem po znanych miejscowkach na poszukiwania.

Godzine później przeszukuje pobliski lasek i już
dziś się kapnąłem, że ta dziewczyna co spadł na nią ten samobójca to instruktorka ode mnie z siłowni... dopiero teraz wczytałem się w plakaty i puszki na sali ;_; #sadstory
w sumie trochę #sadstory Sporo osób w mojej okolicy jeździ do sezonowej pracy do niemczech, do kolesia na którego mówią Riken. Beke mam w #!$%@?, bo płaci on od godziny 3-3.5 euro a harówka jest tam niezła. Wiadomo trzeba się nieraz na słońcu i w szklarni nasiedzieć. Do tego ludzie mieszkają w barakach i są traktowani jak w jakichś łagrach. Nie rozumiem po jaki #!$%@? ktoś miałby dobrowolnie pchać się do takiej
@NieznanyAleAmbitny: chyba z głupoty... wiadomo, żadna praca nie hańbi i nawet lepiej że ktoś się chwyta jakiejkolwiek pracy, no ale #!$%@?... mogli by zrobić jakiś strajk czy coś żeby mieć chociaż te 5-6 euro. Ale Riken im powie 'Nie pasiren? To #!$%@? zum Polen XD'

@tygry: ale to wciąż harówka w szczerym polu i w słońcu i życie w barakach i #!$%@? zupek amino

@zoniu: POWINNY BYĆ
  • Odpowiedz
Wygrałem bilet na występ Cezarego Pazury. W końcu coś wygrałem :D

Dostałem bilet i mam napisane "tylko dla osób powyżej 35 roku życia"

A i jeszcze story. Potrzebna mi na dziś była muszka, zwykła czarna muszka, na jeden jedyny raz do koncertu. Nigdy nie sądziłem że znalezienie czarnej muszki w Rz-owie może być problemem ale okazało się że jednak tak. Obleciałem kilka galerii handlowych, nie było albo wcale albo były we wzorki. Nawet w pieprzonej hipsterskiej ZARZE w której 80% ciuchów jest jednobarwna były tylko w kropki, kreski i sam nie wiem co jeszcze. Jak
#coolstory #sadstory wczoraj jak byłem w tym klubie spotkałem moją byłą, nie widzieliśmy sie od dobrych dwóch miesięcy, jako że mam z nią od dawna friendzone premium to troche potańczyliśmy, poobściskiwaliśmy sie no i w końcu zaproponowałem jej byśmy odświeżyli łóżkowy aspekt naszej znajomości (ostatnio bzykaliśmy sie chyba pół roku temu więc troche dawn). jesteśmy u mnie, rozbieramy się, ściągam jej koszulkę, rozpinam spodnie i nagle wypada mi z kieszeni spaghetti. próbuję
Takie tam #coolstory (właściwie to #sadstory i #tyleprzegrac). Byłem w H&M kupić sobie marynarkę. Przy kasie obsługiwała mnie przeurocza dziewczyna. Nie za wysoka, nie za mała, długie blond włosy, mocno zarysowana twarz, jasna cera, szczupła i piersi w sam raz :). Marynarka miała defekt bo była nico ubrudzona i umówiliśmy się, że ekspedientka (?) napisze mi na rewersie paragonu informację o tym, że marynarka miała defekt i wtedy nawet po praniu
Takie #coolstory #sadstory Odnosnie znaleziska na temat karania za przechodzenia na czerwonym. Otoz w bydgoszczy zostala skrocona pewna linia tramwajowa ze wzgledu na remont. Pomiedzy przystankami na przeciwko byly swiatla. Oprocz tramwajow nic przez to przejscie nie jezdzilo. Dochodzac do.sedna. W trakcie remontu swiatla byly tam wlaczone, a policjanci kitrali sie i wystawiali mandaty za przejscie na czerwonym.

#mojkrajtakipiekny
@DajMinusTemuNaDole: @bambambam: Sam ostatnio dostałem mandat, acz musiałem go przyjąć, bo ewidentnie przeszedłem z 20 metrów od pasów. Byłą godzina 2 w nocy, zero samochodów, widoczność świetna. Na początku poprosiłem o upomnienie, ale nie chciał się zgodzić mimo moich tłumaczeń. Więc satysfakcją kulturalnym tonem wyjaśniłem pani policjantce, bo policjant mnie spisywał, a z nią rozmawiałem potem jakie to bez sensu, i co myślę o takich mandatach, i jak niewdzięczna to
  • Odpowiedz
Przypomniało mi się #sadstory :(( Jak z kumplami byliśmy w wieku podbazowym ( chyba 12, 13 lat ) to przyjechali do naszej szkoły uczniowie z Niemiec z wizytą, były jakieś wspólne zabawy, dyskoteki i takie tam duperele, pamiętam jedno akcję, kiedy trzeba było ściągać buty i okazało się, że wszyscy młodzi Niemcy mieli jakieś przedziwne dla nas skarpetki, mianowicie takie bardzo krótkie, hehe, czasem nawet nie do kostki, wszyscy się z nich
Będzie #sadstory o #bordowpolu. #dlaczegoja?

No to od początku. Siedzę se wczoraj do późna jak to mam w zwyczaju na kompie. Wbiłem sobie na omegle i tak czas leciał, leciał i leciał. Nim się ogarnąłem, minęła trzecia. Siedziałem dalej. Mija czwarta, dochodzi piąta. Nawiązała się ciekawa konwersacja z Norwegiem o Polaczkach w Norwegii. Wiedziałem jednak, że rano mam coś w sumie ważnego do zrobienia, tak koło 9-tej. No ale nic.
A propos znaleziska o źle działającym bankomacie przypomniała mi się historia ze studiów.

Późny wykład, na zewnątrz ciemno, podwójny wykład z przerwą.

W przerwie informacja: coś spieprzyło się w automacie z żarciem i napojami i otwarły się drzwiczki.

Co zrobili studenci ekonomii na UE Wrocław z trzeciego czy czwartego roku (nie pamiętam dokładnie) w budynku E?

Oczywiście szturmem rzucili się do automatu. Jakby nie żarli od miesięcy kradli batoniki. Jakby pustynię przeszli