@Meinhard: Moim zdaniem wina leży po obu stronach. Policja powinna dać salwę ostrzegawczą i celować w nogi. Później nie udzielili pierwszej pomocy. Jest wprawdzie zapis w "Uprawnienia funkcjonariuszy Policji w zakresie użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego i broni palnej" iż

"W przypadku gdy występuje bezpośrednie zagrożenie życia, zdrowia lub wolności
policjanta lub innej osoby, odstępuje się od wezwania osoby do zachowania się zgodnego
z prawem oraz uprzedzenia jej o zamiarze