Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To
Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To
- konto usunięte
- patrizio00
- Jendrej
- konto usunięte
- benquick
- +5 innych
Krokodyl schwytał dziecko, matka prosi o oddanie.
Krokodyl: oddam, jeśli powiesz prawdę, co zrobię. Oddam czy nie oddam?
Matka: nie oddasz.
Krokodyl: jeśli to prawda, nie oddam, jeśli się mylisz, w takim razie także nie oddam.
Matka: jeśli mówię prawdę, w takim razie oddasz. Jeśli się mylę że nie oddasz, w takim razie oddasz