W dniu drugiego protestu rolników w Warszawie, wybralismy się do biura Polski 2050 i przekazaliśmy prezent adresowany do Szymona Hołowni, w nawiązaniu do jego słów o wgniataniu Putina w ziemię

Hołownia jako druga osoba w państwie powinien ważyć słowa, a kontynuuje nieodpowiedzialną narrację: "Albo Putin zostanie pokonany na Ukrainie, albo pokonamy go na naszym terytorium". Wcześniej "wgniatał go w ziemię".

Hołownia zapowiedział na konferencji prasowej, że od kwietnia ochroniarze Kaczyńskiego nie wejdą w kuluary i przez główne wejście Sejmu, bo "wygasną ich wejściówki".

"Armia rosyjska pokonała nas tylko raz w historii, za carycy Katarzyny. Chodzi o to, żeby Rosjanie wiedzieli, że się ich nie boimy, a rolą naszych polityków jest, żebyśmy wierzyli, że jesteśmy silni" - powiedział Skrzypczak po słowach Hołowni o "wgniataniu w ziemię" Putina.

Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zadał pytanie respondentom: Czy jesteś za zalegalizowaniem związków partnerskich w Polsce? Tę propozycję poparło 52% osób, 33% jest przeciwko, a 15 nie ma zdania. Rząd ma się zająć projektem jeszcze zimą.

"Dziś Hołownia króluje w rankingach popularności i zaufania, ale po pierwsze, nie wiadomo, jak będzie za kilkanaście miesięcy" - pisze "Rzeczpospolita" o rywalizacji Hołowni z Trzaskowskim. Na Hołownię wyborcy KO głosowali też z pragmatyzmu.

Hołownia: "Jestem w stałym kontakcie z Bodnarem. Oczekuję, że prokuratura sformułuje jak najszybciej wniosek o pozbawienie go immunitetu". Paradoksalnie to może go wzmocnić jako męczennika jak Trumpa. Znamienne, że potępiający Brauna Bosak jest krytykowany.

W ramach serii analiz przykładów z debaty publicznej pan dr Jakub Pruś z Logiki Codziennej przygląda się wypowiedziom Szymona Hołowni.

Jeśli chcą Twojego dobra to musisz szybko zakopać je pod ziemię :)

Polska 2050 Szymona Hołowni zaproponowała kolejne rozwiązanie dotyczące grudniowych niedziel handlowych. Hołownia chce aby niedziele, w które wypada Wigilia, zostały objęte zakazem handlu. Sklepy miałyby być otwarte we dwie poprzednie niedziele.

Prokop go nie oszczędził. Padły dosadne słowa, ale czy to do końca źle? Sami zobaczcie.