Wczoraj moja żona rozmawiała z koleżanką na temat przyjaźni damsko-męskiej i jej wyjaśnia, że na dłuższą metę to nie działa itd. i mówi:

- Znajdujesz taką osobę, wyjawiasz swoje sekrety, opowiadasz o problemach, żalisz się. Rozpłaczesz się, on ciebie przytuli, powie że wszystko będzie dobrze, a ty w sercu poczujesz nagle, że to ktoś więcej niż przyjaciel. W jego ramionach poczujesz się bezpiecznie, jak nigdzie dotąd i od tego momentu już wszystko