@KozakCzerwony z #trailerparkballz - co to za usuwanie niewygodnych komentarzy? Najpierw próbujesz sobie przywłaszczyć memowy tag, a potem usuwasz jak ludzie to uwidaczniają i pokazxuja alternatywne #smoczebaraki?
A to, żę tworzysz tag który jest jakby nie patrzeć ogólnego przeznaczenia, a celem tagów jest agregacja podobnych treści, po czym zabraniasz innym używania tagu właśnie do tego celu pokazuje, że nie wiesz nawet jak tagi w serwisach społecznośćiowych działają - krótko mówiąć jesteś dzbanem, który próbuje sobie przywłaszczyć tag.
@KozakCzerwony: bo jak widzę ze ktoś zachowuje się jak dzban to wydaję opinię. Jak już chcesz być taki szczegółowy to załatw sprawę prawnie i zarejestruj ten hasztag jako znak towarowy xD
Swoje powody czemu uważam cię za dzbana już przytoczyłem: - hasztag spełnia wszystkie przesłanki bycia hasztaga ogólnym - hasztag jest powiązany z memem - zadaniem hasztaga jest agregacja podobnych treści - nie ma niczego wskazujaćego w nazwie tego hasztaga na
Strasznie mocno wczoraj trenowałem lecąc statkiem kosmicznym Bulmy. Nakuwiałem w komorze grawitacyjnej do 5 rano. Film mi się urwał jak lądowałem na Namek. Teraz mnie krzyż #!$%@?. Trochę się przespałem, ale musiałem wstać rano bo mam obowiązki. Mam małego Gohana do uratowania i smocze kule do zdobycia. Chichi i mistrz Roshi mówią, że nie można wysyłać dzieci na obcą planetę jedynie z łysolem Krillinem i Bulmą, ale to nie prawda. Można, tylko
- Buu, pewnie nie byłeś jeszcze na USG? Ja ci zrobię. Ooo, słyszę Dabure. Słyszę jak Goten i Trunks się scalają, słyszę Krillina i 18, ale wiesz co...? Nie słyszę Goku.
- Bubu, pewnie nie byłeś jeszcze na USG? Ja ci zrobię. Ooo, słyszę Dablę. Słyszę jak Songoten i Tronk się scalają, słyszę Krilana i C18, ale wiesz co...? Nie słyszę Songa.
Chodzi o to, że jestem silny, ale jestem taki samo-silny. Samoukiem jestem. Trenowałem całe życie, żrąc fasolki senzu i tak dalej. Sam się koksiłem. I na tym polega cała różnica. Nie potrzebuję turnieju Budokai, ani Komory grawitacyjnej Capsule Corp. Do wszystkiego doszedłem sam i dzięki temu żyję. Gdybym więcej trenował albo więcej walczył, to bym się bardziej wykosił, ale też bym umarł. Tak mogło być. Ale moje mięśnie nie potrzebują tyle energii