#moto #policja #tvnturbo #motoryzacja Na TVNTurbo w "Pirat" pokazano właśnie, jak policja nabija mandaty za pomocą wideorejestratorów. Chcieli wmówić kierowcy autobusu, że jechał 120 km/h, kiedy w autobusie ograniczenie miał na 100 km/h. Jak to zrobili? Wideorejestratory w żaden sposób nie monitorują odległości między pojazdem ściganym, a ścigającym, ani nie mierzą różnicy prędkości obu pojazdów. Założenie jest takie, że jadący z tyłu jedzie z taką samą prędkością, jak ten z przodu. Żeby
Zachciało mi się dziś obejrzeć Raport na TVN Turbo, a że jakoś wygpnie mi się leżało, to po nim zaczął się inny program - Stacja Reaktywacja xD.

Nie dość, że wygląda to na motoryzacyjny odpowiednik Magdy Gessler (znajdują stacje które słabo przędą i cośtam w nich poprawiają), to prowadzący są totalnie z czapy a sposób kręcenia żenujący.

Uwagę zwraca ordynarny product placement (scena w sklepie na stacji) - część produktów zasłonięta a
@CzarnyOwiec: niby tak, ale oklepane już wszystkie te uwaga pirat, wypadek przypadek, stop drogówka. 80% to zatrzymanie z powodu przekroczenia prędkości lub wypadki z powodu wymuszenia pierwszeństwa.
  • Odpowiedz
Obejrzałem dopiero co Zakup Kontrolowany na TVN Turbo, ale syf. Trwałego i taniego w eksploatacji samochodu za 6000zł (+2000zł) szukali harcerze do przewozu rzeczy i jak największej ilości ludzi na te ich leśne obozy i ogólnie do jazdy w czasie akcji. Najpierw zaproponowali im Opla Omege kombi z 3 litrowym silnikiem, mówię sobie, ok, na początek programu może być, duże kombi, chociaż do lasu to tak niezbyt się nadaje ale niech mają