via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Eh, ewidentnie udar cieplny albo słoneczny.

Wczoraj 8 godzin nad wodą. Pilnowałem dzieci żeby się nie przegrzały, dbałem o czapki i nawodnienie, co jakiś czas ściągałem je do namiotu żeby odpoczęły, smarowałem kremami. O sobie jakby zapomniałem. Sam mniej więcej 7 godzin w ostrym słońcu. Prawie w ogóle nie piłem, potem na rowerze godzinę w ten piekielny upał do domu.

Cały dzień dzisiaj czułem się słabo ale wieczorem kiedy pojechałem do Empiku