#muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #60s #70s #80s #90s #00s #lifelikejukebox
5 listopada 1948 r. w Londynie urodził się Peter Hammill - autor tekstów, wokalista, gitarzysta, pianista i kompozytor, lider i współzałożyciel (w 1967 r.) zespołu Van der Graaf Generator, z którym rozwinął własną odmianę progresywnego rocka będącego połączeniem rocka, jazzu, psychodelii i elementów muzyki awangardowej. Od roku 1970 wydawał również płyty solowe a łączna liczba wydanych albumów artysty, solo i z zespołem, przekracza
Lifelike - #muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #60s #70s #80s #90s #00s #l...
#muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #70s #lifelikejukebox
W grudniu 1970 r. zespół Van der Graaf Generator wydał nagrany w londyńskich Trident Studios trzeci album studyjny - "H to He, Who Am the Only One". W utworze "The Emperor in His War Room" gościnnie zagrał gitarzysta grupy King Crimson - Robert Fripp.
Van der Graaf Generator - "House with No Door"

Van der Graaf Generator - "The Emperor in His War Room" (a. "The Emperor",
Lifelike - #muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #70s #lifelikejukebox
W gr...
#muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #60s #70s #80s #90s #00s #lifelikejukebox
5 listopada 1948 r. w Londynie urodził się Peter Hammill - autor tekstów, wokalista, gitarzysta, pianista i kompozytor, lider i współzałożyciel (w 1967 r.) zespołu Van der Graaf Generator, z którym rozwinął własną odmianę progresywnego rocka będącego połączeniem rocka, jazzu, psychodelii i elementów muzyki awangardowej. Od roku 1970 wydawał również płyty solowe a łączna liczba wydanych albumów artysty, solo i z zespołem, przekracza
Lifelike - #muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #60s #70s #80s #90s #00s #l...
#muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #70s #lifelikejukebox
W grudniu 1970 r. zespół Van der Graaf Generator wydał nagrany w londyńskich Trident Studios trzeci album studyjny - "H to He, Who Am the Only One". W utworze "The Emperor in His War Room" gościnnie zagrał gitarzysta grupy King Crimson - Robert Fripp.
Van der Graaf Generator - "House with No Door"

Van der Graaf Generator - "The Emperor in His War Room" (a. "The Emperor",
Lifelike - #muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #70s #lifelikejukebox
W gr...
#muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #60s #70s #80s #90s #00s #lifelikejukebox
5 listopada 1948 r. w Londynie urodził się Peter Hammill - autor tekstów, wokalista, gitarzysta, pianista i kompozytor, lider i współzałożyciel (w 1967 r.) zespołu Van der Graaf Generator, z którym rozwinął własną odmianę progresywnego rocka będącego połączeniem rocka, jazzu, psychodelii i elementów muzyki awangardowej. Od roku 1970 wydawał również płyty solowe a łączna liczba wydanych albumów artysty, solo i z zespołem, przekracza
Lifelike - #muzyka #rockprogresywny #vandergraafgenerator #60s #70s #80s #90s #00s #l...

Przychodzi ten moment w życiu każdego fana rocka progresywnego, kiedy trzeba sobie odpowiedzieć na jedno zajebiście ważne pytanie - Van der Graaf Generator czy Peter Hammill solo?

Zawsze byłem fanbojem VdGG, ale ostatnio przekonuję się do solowej twórczości Hammilla, z której w końcu czasami było bardzo blisko do Van der Graaf Generator. Niesamowity gość, a jakie szaleństwa wokalne uprawiał ( ͡° ͜ʖ ͡°) ! Spokojnie poziom tych

VdGG czy Hammill solo?

  • VdGG 20.0% (1)
  • Hammill solo 0% (0)
  • Wolałbym wybierać między matką a ojcem 80.0% (4)

Oddanych głosów: 5

nieswiszczuk_przeokropny - ! #rockprogresywny #vandergraafgenerator #peterhammill ##!...
@nieswiszczuk_przeokropny: Wiesz co Ci powiem cumplu? VDGG to raczej wybuch różnorodności, pewnej tajemnicy, można nawet powiedzieć szaleństwa o zabarwieniu raczej pozytywnym(czy też głównie pozytywnym). Za to Hammill solo to raczej taka poezja śpiewana gdzie widać jednak dużo takich raczej negatywnych stron(negatywność jako smutek/rozpacz/łzy w ten deseń). No i po przesłuchaniu wielu piosenek...mam wrażenie, że VDGG jest "szybszy" niż Hammill solo. Ale ciężko mi wybierać. Powiem więcej! Nie wybiorę!
@NonOmnisMoriar: Mam dokładnie te same odczucia. "A Louse is not a Home" dodałem tak trochę przewrotnie, bo to teoretycznie jedna z najbliższych Van der Graafom rzeczy nagranych pod szyldem solowego Hammilla, a jednak wciąż jest bardzo odległa pod względem nastroju i wywoływanych emocji.

Polecam najnowszy album VdGG - "Do Not Disturb". Oczywiście nie ma tam 70sowej psychodeli, szalonych wokali i saksofonu Jacksona (chociaż mam wrażenie, że próbowali klawiszami go naśladować czasami,