Witam was Mirkowie. Wykop i mikro przeglądam już jakiś czas lecz jak podludź bez konta(i pora to zmienić).

TL:DR


Chciałem się z wami podzielić historią z mojego życia. #gorzkiezale
Ja jako zwykły szary Anon (25lvl) w związku z różowym przez 5 lat. Cztery miesiące temu #rozowypasek się ze mną rozstał(wina była po jednej jak i drugiej stronie). Co było dość przykre bo niewiele wcześniej zakupiłem pierścionek zaręczynowy lecz moja luba nie zdążyła
@Mati_rc: Powodzenia, widzę, że mamy zbieżne cele (wiek i staż związku też się zgadzają). Ale powiedz mi proszę w czym Ci przeszkadza uganianie się za karierą i pieniędzmi?
Załóżmy, że chcesz czy nie chcesz 8h dzienne musisz poświęcić na pracę - masz do wyboru: zrobić swoje i nic więcej albo właśnie "kombinować" aby z tych 8 godzin, które i tak de facto poświęcasz na pracę wyciągnąć jak najwięcej. Chyba, że przez
  • Odpowiedz
Podsumowanie tygodnia:
- #prokrastynacja już raczej mi nie przeszkadza w wykonywaniu pracy, ale wprowadziłem parę usprawnień. Dodatki do chroma były ok, ale po pierwsze - działają tylko kiedy siedzę przy komputerze, a po drugie - jednak czasami zdarzało się że musiałem obejrzeć jakiś tutorial na yt, który miałem zablokowany. Pomyślałem, że zbytnio skomplikowałem sprawę i wróciłem do czegoś prostszego - zwykły timer. Wcześniej nie zawsze to u mnie działało bo zdarzało mi
1. Bądź typową wykopową, żałosną stuleją.
2. Miej bardzo bliską przyjaciółkę 10/10, na której zawsze możesz polegać.
3. Wmów sobie, że to #friendzone i że jesteś #przegryw z tego powodu, a nie dlatego że spędzasz każdą wolną chwilę swojego życia na portalu ze śmiesznymi obrazkami.
5. Obserwuj tag #wychodzimyzprzegrywu i masturbuj się czytając historię innych żałosnych ludzi.
10. Obraź swoją koleżankę, zaskocz ją historią o wielkiej swojej miłości do niej, o której
Mirki skończyłem z #przegryw i od dziś lubię #tfwnogf !
Znalazłem sobie koleżankę do przytulania i całowania ze wstępnym ustaleniem że to jest wszystko niezobowiązujące ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ona jak i ja jesteśmy po dennych związkach i nie chcemy kolejnych. Wspaniałe uczucie jak możesz robić to co chcesz i niczego Ci nie brakuje
( ͡ ͜ʖ ͡)


#oswiadczenie #wychodzimyzprzegrywu
@Mozart07: bo jesteś z laską, którą może mieć każdy. Co więcej, nigdy nie wiesz kiedy Cię wystawi, bo ktoś jej się spodoba. Poza tym chyba w życiu nie kochałeś i nie byłeś kochany (przez dziewczynę). Samo dotykanie to trochę mało żeby zastąpić związek
  • Odpowiedz
@Mozart07: Na początku jest super, potem to się #!$%@?. To zawsze kończy się na jeden z 2 sposobów. Zakochacie się obydwoje i super, jest związek. Zakocha się tylko jedna z osób i jest problem. Nie wspominam już o "stanie zawieszenia", kiedy nie wiesz na czym stoisz, bo podświadomie....jesteś w związku i nie wypada szukać kogoś innego, bo mózg mówi ci, że to zdrada tej drugiej osoby. Korzystać korzystaj, ale to utopia,
  • Odpowiedz
#protip #zycie #motywacja #wychodzimyzprzegrywu
Mirabelka @parasolki zasugerowała żebym zrobił osobny wpis ze swojego komentarza i tak też czynię. A nuż komuś moja rada się przyda.
Mireczek @goblin21 popełnił [wpis](http://www.wykop.pl/wpis/11051796/a-najbardziej-irytuje-mnie-a-wrecz-#!$%@?-gdy-na-/), w którym przyznaje się, że ma problem z nawiązywaniem kontaktu z kobietami. Mój komentarz dostał kilka plusów, więc zgodnie z wyżej wspomnianą sugestią wrzucam go poniżej:

Najlepsza rada, którą kiedyś usłyszałem (choć sam korzystam z niej w innych sytuacjach niż kontakt z
Tak więc sam widzisz, że nawet w najgorszym razie nic Ci się nie stanie, nikt nie umrze, świat się nie skończy.


@ArRog: w najgorszym razie przykleją ci po kilku razach etykietkę creepy i jesteś spalony na mieście.

Jakie mogą być konsekwencje, że nie oddam tego projektu dziś? Prawdopodobnie zostanę poproszony, aby przygotować go na jutro.


@ArRog: Prawdopodobnie zostanę #!$%@? na zbity pysk.
  • Odpowiedz
Czas na podsumowanie tego co udało mi się zrobić w tym tygodniu:
- walka z #prokrastynacja - raczej na plus, wreszcie wziąłem się za to co powinienem zrobić już dawno i skończyłem projekty, które odkładałem już dłuższy czas. Nie obyło się bez drobnych porażek kiedy ustalałem sobie, że zacznę coś robić o danej godzinie, a jednak przerwa mi się przedłużała. Znalazłem dwa ciekawe dodatki do chroma które mogą pomóc w ustaleniu dyscypliny:
#wychodzimyzprzegrywu

Hej Mirki,

Specjalnie dla tego tagu założyłem nowe konto, stąd całkowita zielonka.

Dobra, pytanie, bo nie wiem czy to ja #!$%@?łem czy jednak nie (z perspektywy osoby trzeciej lepiej to widać).

Jest fajna dziewczyna z pracy (poznałem ją z miesiąc temu). Odniosłem wrażenie, że jest mną odrobinę zainteresowana (coś tam zerka, zagada, gdzieś wyszliśmy na obiad, aczkolwiek CHYBA ma chłopaka) i teraz:
Jakieś 3-4 dni temu ustawiliśmy się na wyjście na
@maly_bialy_mis: Zachowaj sie jak facet i ją centralnie olej. Jakby jej zależało to by przyjechała albo normalnie dała znać, że coś tam wypadło i nie może dzisiaj. Jeżeli, się z tobą ustawia i to zlewa to znaczy ze jest niepoważna i cie nie szanuje. I że jej nie zależy. Dla mnie laska byłaby skończona. Niewarto tracić czasu na ludzi, którym nie zależy na tobie. Ty się zaangażujesz, poświęcisz czas(a czas to
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@amfetamina_haszysz_morfina @loopzilla @Ierz @Ediwaren nie wiem czy to komuś pomoże. Każdy z nas przeszedł przez coś innego, każdy z nas ma inne wychowanie, doświadczenia. Nie czytałem tego, nie redagowałem, po prostu teraz usiadłem i napisałem. YOLO Łapcie.

tl;dr;


Historia mojego #przegrywczywygryw

dzięki rodzicom od zawsze bylem nieśmiały. nie potrafilem rozmawiac z ludzmi dluzej niz 3 zdania. jak ktos mnie o coś pytał, to zawsze byłem w stanie zmiescic wystarczajacą wg. mnie odpowiedź
  • Odpowiedz
1. Jesteś porządny, wychodzisz do ludzi - brak profitów urażona duma, (nadzieja na poprawę, znalezienie jakiegoś różowego nadal się jakoś tli).

2. Nic nie robisz, sam olewasz ludzi - komfort psychiczny, spokój - brak profitów, brak urażonej dumy, ale gnicie w piwnicy powoduje świadomość 0 szansy na znalezienie różowego, odzywanie się ID i zwyczajną chęć działania.

W skrócie: sam uważam się za normalnego człowieka w morzu #!$%@? (obu płci), a to utrudnia,
  • Odpowiedz
#tfwnogf Rozstaje się z laską na początku grudnia. Od razu wdrażam siłownie, bibliotekę, wyjście do ludzi (głównie odnawianie kontaktów). Mimo to dalej jestem #megaprzegryw i #stulejamotzno, jedyny "sukces" w ciągu miesiąca to znajoma laska próbowała mnie wciągnąć do friendzone- nie dałem się. 31 grudzień siedzę sam w domu zapowiada się #sylwesterzwykopem. Znajduje tag #tfwnogf. Czytam. Trafiam na tag #wychodzimyzprzegrywu i posty @andrzejcebula. Czytam. Chwilę późnej dostaje sms kumpla:
#tfwnogf #stulejacontent #przegryw #feels #tfwnobf #wychodzimyzprzegrywu #psychologia #depresja

To jest post nr 4.

Post nr 1, 2, 3

Ufff, musiałem sobie zrobić dzień przerwy od pisania i zebrać myśli. Tak jak zapowiadałem - w tym poście będzie ciąg dalszy Części II oraz rozpoczęcie Części III. Do dzieła.

ACHTUNG - jak wspomniałem w komentarzach, psychologia jest TYLKO narzędziem. Może być użyta w celu zrozumienia siebie i naprawy swojego życia jak również w celach
Wołam @andrzejcebula.

Wczoraj przeczytałem Twoje wpisy na temat wychodzenia z przegrywu ( #wychodzimyzprzegrywu).

Z ciekawości, bo nie jestem jego odbiorcą docelowym.

Ciekawy przykład odnośnie podświadomości - ten z pustym skrzyżowaniem i czerwonym światłem. Zrozumiałem bardzo dobrze jak ta podświadomość działa.

Dzisiaj, koło godziny 11 we #wroclaw przejechałem na czerwonym.

Stałem sobie, nic nie jechało (to nie skrzyżowanie tylko takie światła w miejscu gdzie nie ma skrzyżowanie, za światłami jest przystanek
#!$%@? #!$%@? #!$%@?, muszę się streszczać z tym trzecim postem bo się pozabijacie xD

Tak, masz rację - chodzi o wyzwolenie - wiele razy podkreślałem (no może nie tak wiele, ale pojawiało się to stwierdzenie), że syndrom przegrywu to zwykłe więzienie we własnej łepetynie. Nawet osoby uchodzące za nie-przegrywów są takimi więźniami choć oczywiście w mniejszym stopniu.

Ale na litość - nie jeździjcie na czerwonym ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
#tfwnogf #stulejacontent #przegryw #feels #tfwnobf #wychodzimyzprzegrywu #psychologia

Dla tych, którzy nie czytali moich wcześniejszych wypocin:

Najpierw czytamy ten wpis

Potem ten wpis

Muszę przyznać, że daliście mi sporo motywacji do dalszego pisania dziękuję :) Bez zbędnego zapychania - jedziemy dalej.

Zanim rozpocznę Część II właściwą, skondensuję to, co usiłowałem przekazać w poprzednim wpisie oraz uzupełnię Część I. Będzie to nasza baza do dalszej pracy. W niektórych miejscach zobaczycie gwiazdkę z cyferką -
@Magik_Antonio: Primo - jeszcze nie wiesz kogo chcę "wyprodukować" takimi tekstami bo jeszcze do tego nie doszedłem (a Ty chyba nawet tych dotychczasowych nie przeczytałeś).

Duo - Boisz się konkurencji? To jesteś miękki wafel ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czujesz się pewnie tylko wtedy kiedy nikt Ci nie może zagrozić :)
  • Odpowiedz
#tfwnogf #stulejacontent #przegryw #feels #tfwnobf #psychologia

Kontynuacja tego wpisu

Tworzę tag - #wychodzimyzprzegrywu

Z czym ja się zmagałem - ogólnie rzecz biorąc depresja, zaczęła się pojawiać dwubiegunowość (epizody skrajnej beznadziei i myśli samobójczych oraz dni w których się czułem jakbym wciągnął wiadro koksu), fobia społeczna motzno, natręctwa.

Przyczyna - #!$%@? rodzina i spieprzone dzieciństwo.

Słowem wstępu (nudne, acz konieczne) - nie zamierzam się nijak asekurować i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że to
@andrzejcebula: przykłąd z rodzicami po prostu perfekcyjnie opisuje moje dzieciństwo + wyśmiewanie przez cały okres edukacji, przez co czuję się dokładnie tak jak opisałęś - jak gówno, że cokolwiek nie zrobię zostanę za to #!$%@?, że zrobiłęm to źle i mogłem lepiej, przez co praktycznie boję się cokolwiek wśród ludzi robić, zamiast rozmawiać itd siedzę cicho z boku i słucham, bo boję się, że jak wejdę w dyskusję to zostanę momentalnie
  • Odpowiedz
Mirki, wychodzę właśnie z dużego doła. Rozstania, brak perspektyw w pracy itd...

Jutro chce się zapisać na siłownie i będę szczery. Lvl 24 here, nigdy nie byłem na takiej siłowni. Jak już się zapiszę to na miejscu jest trener/instruktor, który mi doradzi jak mam ćwiczyć, jak to właściwie wygląda? Ile razy, co ile godzin w tygodniu powinienem zacząć ćwiczyć?

Ważę 70kg i mam 182cm.

#wychodzimyzprzegrywu

#mirkokoksy #silownia
@JestemPsem: Sytuacja wygląda tak, w dużych sieciówkach, nawet i w tych mniejszysz na sali jest około 2 instruktorów. Przychodzisz na salę, witasz się z instruktorem (to pierwsza osoba którą nalezy poznać) i mówisz że jesteś pierwszy raz. Plan treningu sobie ogarnij, poczytaj o ćwiczeniach na masę (ja polecam FBW) i po prostu powiedz instruktorowi czy nie mógłby Ci pokazać poprawnej techniki wykonywania ćwiczeń bo jesteś nowy i chcesz nabrać masy. To
  • Odpowiedz
@JestemPsem: Jeżeli siłownia sieciowa (np. Calypso) to pomoc instruktorów przy układaniu planu treningowego masz w cenie. Dużo pytaj, samemu coś doczytaj w necie. Powodzenia!
  • Odpowiedz
Och Mirki...

Od miesięcy narzekałem na brak #pewnoscsiebie a dziś do obcej kobiety powiedziałem "Jak mnie pani ładnie poprosi, to zrobię to za panią" :) Tak jakoś samo wyszło, a jeszcze niedawno przez myśl by mi to nie przeszło.

Ogólnie ostatnio same dziwne rzeczy z tym związane mi się przytrafiają - najpierw przełamanie się, by kobietę dotknąć, teraz fotki z #pokaztancerkidiscopolo (klik), a dziś jeszcze ten tekst. Co się ze mną dzieje?