Wiecie co się właśnie stało? Dzwoniła do mnie mama wykopowego grafika, okazało się, że chłopak stracił pracę i popełnił samobójstwo. Powiesił się, zostawił list pożegnalny, w którym napisał, że nie może znieść szkalowania go w internecie i niedoceniania jego pracy. Brawo! Mam nadzieję, że odpowiednie kroki zostaną podjęte, zostało już złożone zawiadomienie prokuratury. Czemu nie możecie normalnie pisać, komentować, rozmawiać tylko musicie szykanować najsłabszych? Nawet sobie nie wyobrażacie co ten chłopiec przeżywał