O jak mnie #!$%@? tacy podludzie co to so niby dobre sąsiady a jak chce sie przejść po ścieżce na ich parceli to nie pozwalajo. Jako przykładny obywatel i dobry sąsiad pozwalam moim sąsiadom przechodzić przez mój ogród, ba mam nawet zrobioną bramkę w żywopłocie żeby się po chaszczach nie tułali. Tym czasem te podludy gdy chciałem sobie drogę skrócić powiedziały, że przejścia nie ma. A niby znajomi. Wszędzie zawiść i nienawiść.