• 3
Na #!$%@? to się myć rano jak ledwo z domu wyszedlem i już upocony. Czeka mnie godzinna droga do pracy pociągiem i rowerem, na peronie nie ma cienia zeby sie schowac. A w pracy nie ma prysznica, no bo po co ( ͡º ͜ʖ͡º)
##!$%@? #zimowroc
Ahh, zatkany nos, drapanie w gardle i łzawiące oczy. Oficjalnie witam wiosnę i mam nadzieje, że szybko te #!$%@? #!$%@? drzewa i trawy skończą pylić
##!$%@? ##!$%@? #zimowroc
Na zewnątrz chyba ze 40 stopni, w środku biura jeszcze więcej, wiatrak #!$%@? gorącym powietrzem (a menda chłodzić miała), wszystkie okna pozasłaniane, a ja tu siedzę przy biurku i #!$%@? blachy do #!$%@? ruskich taśmociągów. ##!$%@? #zimowroc

#gdansk bo blisko
@cyberyna: Wiem, temat-bumerang, ale ja mam u siebie w rodzinnej miejscowości od #!$%@? tych ptaków. I do tych normalnych się w miarę przyzwyczaiłem, ale trafił się ok. szóstej jakiś #!$%@?, raczej z tych pospolitych, który darł ryja dwa razy głośniej od pozostałych. Wróble to pikuś. A na gołębię to kolce załóż i kup wiatrówkę z lunetą, żeby prosto w te durne łby trafiać (jak już zabijać zwierzynę, to niech się przynajmniej
  • Odpowiedz
@darosoldier: Sprzedawcy wykorzystują każdą okazję. Tworzą kolejną atmosferę świąt. Następne w kolejce są Walentynki - w Ameryce próbują to przepchnąć ale ludziom już brakuje kasy żeby pomiędzy Bożym Narodzeniem a Wielkąnocą robić trzecią równie dużą imbę. Kryzys jednak daje w kość.
  • Odpowiedz