Poszedłem sobie dziś do Złotych Tarasów żeby kupić jakąś kurtkę pasującą do aktualnej pogody.

Zakupy tradycyjnie skończyłem po 15 minutach (niebieski pasek zobowiązuje) i postanowiłem się przejść dookoła w poszukiwaniu jakiejś pani z dalekiego wschodu w moich okolicach wiekowych coby zagadać albo poprawić sobie humor i poobserwować. Warto wspomnieć, że zazwyczaj spotykałem koło tuzina interesujących pań w moim zasięgu. Tego dnia spotkałem dwie, bszytkie. Za to z 3 tuziny muzułmanów. :<

#