Wpis z mikrobloga

Wena mnie nie chwyta,

a pani od przyrody pyta.

Prawie na mnie trafiło

i serce mi szybciej zabiło.

Cała klasa się śmieję,

ale co się dzieję?

Dziewczyny się chichrają

i mi opowiadają.

Pytanie się skończyło,

coś śmiechy uciszyło.

O dźwięku notujemy

i dobrze się z tym czujemy.
  • Odpowiedz