[Domas3]

W końcu wybrałem się na strzelnicę w Krakowie na ul. Fabryczną 17.

Przyszedłem spóźniony ok. 20 min., bo tramwaj mi uciekł sprzed nosa. Pomijając to, że szukałem jej z dobre 10, 15 min., bo tak lipnie była oznakowana (zero jakichkolwiek banerów prowadzących, albo tabliczek informujących typu: za 50 metrów skręć w prawo) to jeszcze właścicielowi chyba nie spodobało się za bardzo, że tam przyszedłem. Dodatkowo powiedziałem mu, żeby sobie to jakoś właśnie oznaczyli dojazd, a ten do mnie: "Po co?!". Nie kontynuowałem tematu.

Kazał mi wybrać broń z jakiej chcę strzelać (wskazał palcem na listę), chociaż dobrze wiedział, że jestem #zielony. Mówię mu, że nie wiem i niech coś wybierze dla laika. W końcu po jakichś 10 min. coś tam przyniósł, mianowicie Berettę 92Fs. Poinstruował mnie (za to +, bo nawet fajnie) i wystrzelałem dwa magazynki (tj. 30 naboi), ale jakoś nie koniecznie chciał, żebym wziął kolejny dlatego powiedziałem mu, że wystarczy jak na pierwszy raz.

Poszliśmy potem uregulować rachunek, który wyniósł 82 zł (2x41) i mówię, że chcę płacić kartą, a ten nalegał na gotówkę, bo terminala nie umiał obsługiwać. Mówiłem mu ze 3 razy, że mam tylko 40 zł w portfelu i nici z tego. W końcu uległ i wyciąnął 2 kartki A4 z instrukcją pisaną ręcznie i jakoś to poszło.

Na koniec powiedziałem:

Dziękuję, za poświęcony czas. Do widzenia.

A ten do mnie:

No dobra.

I w sumie tyle. Ogólnie oceniłbym tę strzelnicę (klimat, ludzi itp.) na 3/10 (na zachętę 4/10) chociaż to była dopiero pierwsza strzelnica jak już wspomniałem, na której byłem. Trochę mnie zraził do strzelania, ale dam sobie jeszcze jedną szansę i pójdę gdzie indziej.

#strzelnica #strzelnictwo #krakow

[pp14sr]

Właśnie też chciałem się wybrać w końcu na strzelnicę. Każda opinia bardzo pomocna:)

[metaxy]

@Domas3: @pp14sr: Byłem tam i instruktor jest gburowaty, chamski i zwala winę na innych i myślał, że sobie mnie, z ćwierćwieczem+ na karku, poustawia chamskimi gadkami, choć sam zawalił rezerwację, itd.

[Domas3]

@metaxy: Czyli odczucia mniej więcej jak moje. Następnym razem (co będzie nie prędko) postaram się wybrać na tę co jest pod Krakowem, bo ją polecają podobno.