Aktywne Wpisy
Graner +34
wypaliłem się w pracy na maksa. dzisiaj pierwszy raz od kiedy pracuję (12 lat), zadzwoniłem, że nie przyjdę godzinę przed pracą. ogólnie drama, straszenie zwolnieniem itd. ale mam w to wywalone. cały stres związany z odpowiedzialnością i tymi podobnymi, odbił się na moim zdrowiu. nie mam już na to siły. jutro rzucam wypowiedzenie i zaczynam od nowa. życzcie mi szczęścia.
Brakuje nam trochę takiego typu kabaretu / piosenki kabaretowej.
Dla tych co im pies słuchawki wszamał wersja dla głuchoniemych, równie piękna bo to samemu można sobie interpretować:
Alkoholicy z mojej dzielnicy
siedzą na murku jak ptaszki,
slangiem najczystszym mówią mi: "Mistrzu,
zbrakło nam trochę do flaszki..."
"Jak wiele zbrakło?" - cokolwiek zakło-
potany, pytam nieśmiało,
a oni głucho i wargą suchą mówią:
"Zabrakło na całą! "
Bilonu blaszkę daję na flaszkę,
znam ich - z tematu nie zbaczam,
w głębi jest neon i mój Panteon -
teatr z ulicy Jaracza.
A oni szczerzą gęby dziobate,
sieknięte wiślanym wiatrem,
gęby dziobate mówią mi: " Ate-
neum jest pięknym teatrem!"
A oni mówią: "A wiesz pan, dlaczego
teatr ogólnie jest piękny?
Bo teatr to jest śmiech, kolego,
bo teatr to jest płacz, kolego!
To są te trzy elementy!".
Tak jak przywykli - poszli i znikli
w alkoholowym na Dobrej,
oczka nieduże i w gębie żużel,
łykną i bluźnią: "Niedobre!"
A ja poczułem, że mi się zbiera,
zanim dobiegnę do pointy,
na śmiech, cholera,
na płacz, cholera,
no, na te trzy elementy!
#mlynarski #piosenkakabaretowa