Wpis z mikrobloga

@Mysterii: pewnie są jakieś lepsze, ale zawsze warto eksperymentować. Z herbatą to bywa inaczej niż z piwem - u mnie przynajmniej nie piję go codziennie, a ją tak, więc celebruję bardziej i jedno niż drugie.

Czy przypadkiem brzuszki nie bolą po gruszkach na wodzie zapitych? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@tytyryty: oj ja piję herbatę hektolitrami, kocham ten moment, gdy staję przed szafką i mam ten dylemat "jaką wypić teraz?" :3 jestem uzależniona. (ʘʘ) oj nie bolą, nie bolą. :D
@Mysterii: ale podobno my tam dostajemy jakieś zmioty z maszyn angielskich. Chociaż kto tam wie z czego są te owocówki - raz piszą aromatyzowana z suszem, raz że po prostu sam susz. I tak my nie mamy łatwo, ale przyjemność jest godna wyborów.