Wpis z mikrobloga

@p5k8eh13: nabiera naturalności. W ciągu ostatnich lat sporo ludzi przyznaje się do tego, że tak naprawdę nie są katolikami. Mają swoje systemy wartości (i to w sumie dobrze i nie są to jakieś skrajności: ot po prostu sa dobrymi ludźmi), ale niekoniecznie zbieżne z katolicyzmem. Nauczyli się o tym dyskutować i do tego przyznawać.
@deede: Ale I rozbiór Polski to 1772r. wtedy była jak najbardziej katolicka :D

A co do czasów dzisiejszych, troszeczkę ten katolicyzm ustępuje, ale jeżeli ludzie mają własne poglądy, a w statystykach dalej figurują jako katolicy to tylko szkodzą Polsce.