Wpis z mikrobloga

Hej, dziś Wam opowiem o moich ulubionych klientach, moich promyczkach! (ʘʘ)

Typ 1. Obieżyświat

"-Wszędzie na świecie nie chcą karty pokładowej tylko u Was..."


"-To chyba będzie najdroższa na świecie cola"


"JA:- Bardzo mi przykro, ale nie mogę sprzedać Pani/ Panu alkoholu na lot krajowy, ponieważ nie ma on nałożonej polskiej akcyzy.


Pax: -Ale ja przyleciałem z AMERYKI!"

Typ 2. Ślepiec

Mamy dwie lodówki na całą długość ściany:

"Przepraszam, gdzie znajdę colę/wodę"


Na długość ściany mamy wystawione również całe stosy gazet

" A przepraszam, macie jakieś polskie gazety tych szarych? No wie pani Viva, Party, Flesz?"


Jak i również za plecami kasjerów są papierosy, jak w każdym zresztą sklepie.

"Dzień dobry, czy dostanę papierosy?"


Typ 3. Śmieszek

"Ile to kosztuje i dlaczego tak drogo?( ͡° ͜ʖ ͡°)"


" Czy zapakować Panu alkohol na przesiadkę?


Nie, dzięki, spożyjemy, hehe, na miejscu, hehe"

Typ 4. Obrażalski ważniak

"Ja jestem prawnikiem i nie dam pani karty pokładowej, bo ja znam prawo!!!"


"Ja nie wiem, jak to pani zrobi, ale musi pani stanąć na wysokości zadania i załatwić mi torebkę którą mi pozwolą do samolota wziąŚĆ"


(WIZZ Air, dwie Żubrówki...pisownia zamierzona, Pani faktycznie tak mówiła, znęcała się nade mną chyba z 10 minut, a ja nie miałam innej torebki niż foliowa, lub eko torby >"No co Pani, ja nie będę chodziła z tym OBRZYDLISTWEM!!!" )

"To jest inwigilacja, że kartę mam dać!"


"Ale jak to!!!, alkoholu mi pani nie sprzeda? To jest skandal w biały dzień!"


Typ 5. Małomówny

"-Dzień dobry, poproszę od Pana kartę pokładową


stoi i patrzy na mnie, wiec od razu przechodzę na angielski i tak też klienta obsługuję i na koniec mówię

-Thank you, have a nice flight :)


a typo do mnie


zonk zonk i jeszcze raz zonk

Typ 6. Kibic

Lot do GDA się spóźnił, wiec Panowie co nieco już wlali za kołnierz( ͡° ͜ʖ ͡°) kolejna wizyta w sklepie po piwko,nagle jeden z panów wali w nas bombą:

"A Wy to z Warszawy jesteście?


No tak


To za kim jesteście? Pewnie za Polonią...


Uśmiech na całą zmianę!

I Typ 7. NAJLEPSZY NA ŚWIECIE

"-Dzień dobry, poproszę od Pana kartę pokładową


- Dzień dobry, proszę bardzo, już daję. Proszę


- Dziękuję


- Ja poproszę to, to i to.


- Proszę, to bedzie 26.79, czy zapakować w torebkę?


- Nie, dziękuję, spakuję się. Czy dawać drobne?


- Jeśli Pan ma to chętne, bardzo dziękuję. Reszty dla Pana, paragon i życzę miłego lotu


-Dziękuję pani, do widzenia i miłego dnia!"

Tacy klienci są najlepsi, aż się mordka cieszy, jak ktoś powie dzień dobry, dziękuję, do widzenia, co niestety rzadko się zdarza.

#lotniskostory #heheszki #obslugaklienta #podroze

  • 12
  • Odpowiedz
  • 0
@Tapirro: oj zdarza się to codziennie, chociaż alkohol mamy wyraźnie oznaczony, podane są ceny do uni i poza unie, ale janusze i tak widzą te poza unię, bo niższa. Nawet się targować chcą! Bazar :)
  • Odpowiedz