Wpis z mikrobloga

@really_not_ok: właśnie ogólnie to jestem już uzależniony, ale obiecałem sobie, że jakbym jutro nie odegrał się za kolejnego tysiaka, to bym w ogóle już nigdy nie grał.. a mam silną wole, dodam tylko, że podobnie fajki rzuciłem.. i od paru lat nawet po pijaku nie zapale..
@fajny_login: tylko, że ja do tej pory miałem tak, że jak np. jednego dnia przegrałem 800 zł maks to zazwyczaj na 2 dzien odrabiałem większość albo byłem na + ( tylko, że po paru dniach dalej wrzucałem) raz przed anglią miałem sytuację, że przegrałem 800 zł i ostatnie 10 zł mi zostało wrzuciłem i wygrałem 7 tys zł..
@3330235: W dłuższej perspektywie zawsze przegrywasz, nie ma innej opcji, maszyny są tak zaprogramowane. Nie ma sensu sobie wmawiać. Uzależnienie to jest właśnie usprawiedliwianie się i szukanie argumentów za tym żeby zagrać. Uzależnienie to są pewne mechanizmy twojej psychiki przez które idziesz i grasz, przez które widząc maszynę masz ochotę zagrać.

Wygrywasz tylko dlatego, żebyś przegrał. Nie ma co sobie wmawiać, że "ostatni raZ", "ostatni tysiąc", "teraz wygram".

W perspektywie zawsze
@really_not_ok: tydzień temu wrzuciłem jednego wieczoru 200 zł przegrałem( właściciel zamknął bar), drugiego dnia przyszedłem mając 1200zł przy sobie wrzuciłem już 500 zł i pod koniec oddała 700 zł (czyli na 0) puściłem kolegę wrzucił 400 setki nic, wrzucił 5 setke i na darmówkach konie w lini (1800zł ) :/
Przejdź się do pierwszego lepszego ośrodka odwykowego, jakieś poradni, tylko pogadać 10 minut z prowadzącym. Uwierz mi, że usłyszysz historie albo osobiście poznasz przy okazji jakiegoś hazardzistę. Ja miałem okazje takiego poznać, leczył się, przegrał wszystko a miał w #!$%@?ę pieniędzy.

Dwóch dawnych znajomych przegrywa połowy swoich wypłat grając na maszynach. To jest uzależnienie jak każde inne.
@3330235: To jest kwestia psychiki, leczenie uzależnienia polega na poznawaniu trików twojej własnej psychiki która ma problem z dopaminą, z adrenaliną. Została wytrenowana, ciało reaguje inaczej jak myślisz o graniu, jak widzisz maszyny. To jest problem, nie znając tego jak następuje choroba nie wiesz że to to. Polecam się zapoznać z tematem zanim sobie #!$%@? życie.
@3330235: Psychika osoby uzależnionej potrafi przeinaczyć każdy fakt, jeśli masz problem (a masz uwierz mi masz) to jak nie teraz i tak pójdziesz później na odwyk. Jeśli nie na odwyk teraz to przejdź się po prostu na chwilę pogadać do poradni - po to oni są.

Tutaj chodzi o dreszczyk, emocje i reakcje ciała które znasz doskonale. Jesteś ekspertem w tym, żyjesz tym ale tak naprawdę to zarabiasz żeby tam to
@3330235: ejejej jak nie masz co robić z kasą to możesz mi ją dać, ja przynajmniej w coś zainwestuje i jej nie #!$%@? na tak głupia rzecz jak hazard... moja matka była uzależniona od zdrapek narobiła nam w całej rodzinie bałaganu. Komornicy utrata pracy dobrego imienia to tylko wierzchołek góry. To niby tylko zdrapka ale wydrapała 300 000 których nie miala wiec brala kredyty na kolejne zdrapki i potem kredyt spłacała