Aktywne Wpisy
Djuk94 +73
Dlaczego ostatnio tak wszyscy eksperci nawołują, że będzie wojna, podczas gdy Rosja ma jak na razie problem z zajmowaniem miast na Ukrainie? Widzę, że ten sam spektakl, co z ekspertami od AI, którzy rok temu nawoływali, że za pół roku, a może nawet w ciągu paru miesięcy czeka nas wielki przełom, świat nie do poznania! I ugasło. Nie sądzę, że wojna z Rosją nam grozi w tym dziesięcioleciu po tym, co pokazują
kantek007 +64
Polacy najwieksi niewolnicy #praca
Niby można się nietrudno domyślić co oznaczają te archaizmy, jednak często są używane w sposób niewłaściwy. Te słowa są już raczej nieużywane w mowie potocznej i nie występują w słownikach. Co rzeczywiście znaczą?
poniżej za: http://obcyjezykpolski.strefa.pl/?md=archive&id=167
− Chciałbym z tą panią porozmawiać samowtór;
− Samowtór odbywała piesze wędrówki, ale nie chciała nic więcej powiedzieć...;
− Załatwię to samotrzeć;
− U nas w domu o wszystkim decyduje się samotrzeć.
Powyższe zdania zawierają archaiczne, nierejestrowane w słownikach, wyrazy samowtór i samotrzeć i z tego powodu mogą być dla kogoś niezrozumiałe. Dziś tak raczej się nie mówi. Można natomiast na owe sformułowania natrafić od czasu do czasu w tekstach drukowanych (głównie w felietonach, polemikach).
Niestety, zdarza się jednak, że używa się ich błędnie, co dowodzi, iż piszący... nie znają znaczenia słów samowtór, samotrzeć (po co w takim razie po nie sięgać?). Oto przykłady:
− Do Pałacu Prezydenckiego nie chodziłem samotrzeć, ale wyłącznie w stadzie;
− Roman R. samotrzeć starł się z publicznością w staromiejskiej piwnicy „U Pana Michała”;
− U nas jest tak niebezpiecznie na drogach, że dzieci trudno puszczać samotrzeć do szkoły.
W zdaniach tych wyraz samotrzeć ma niby znaczyć ‘samemu, w pojedynkę’, na co rzekomo wskazuje cząstka samo-. Tymczasem takie rozumowanie prowadzi donikąd. Samotrzeć to staropolski liczebnik zbiorowy wskazujący na ‘trzy osoby’, inaczej ‘jeden z dwoma’, ‘we trójkę’. Zastanawiali się Państwo, dlaczego obraz Leonarda da Vinci nosi nazwę Św. Anna Samotrzecia? Otóż dlatego, że św. Anna występuje tam z Maryją (Matką Boską) i Dzieciątkiem, małym Jezusem, który próbuje dosiąść białego baranka, a przymiotnikami samotrzeci, samotrzecia, samotrzecie określało się przed wiekami kogoś będącego w towarzystwie dwóch osób.
Jak łatwo się teraz domyślić, również samowtór nie znaczy ‘sam, samotnie, pojedynczo’, lecz ‘jeden z drugim’, ‘we dwójkę’, ‘w towarzystwie drugiej osoby’. Dawniej mówiło się także i pisało samoczwart, czyli ‘w czwórkę’, samopięt albo samopiąt − ‘w pięć osób’, samoszóst − ‘w sześciu’, ‘w sześcioro’, a nawet samosiódm − ‘sam z sześcioma osobami’, ‘w siedmiu’, ‘w siedmioro’. Słowa te składają się bowiem z zaimka sam i liczebnika porządkowego (wtór, trzeć, czwart, piąt a. pięt, szóst, siódm; taką – rzeczownikową – miały one postać).
Dlatego poprawne odczytanie zwrotów przytoczonych na wstępie musi być następujące:
− Chciałbym z tą panią samowtór (tzn. tylko we dwójkę) porozmawiać;
− Samowtór (tzn. z drugą osobą) odbywała piesze wędrówki. Nie chciała nic więcej powiedzieć...;
− Załatwię to samotrzeć (czyli: razem z siostrą i bratem); − U nas w domu o wszystkim decyduje się samotrzeć (czyli: z mamą, tatą i ze mną).
#jezykpolski #ciekawostki #polskajezyktrudnajezyk #4konserwy (bo archaizm :) )
Z rodziny "samo..." ciekawym słowem jest samojedź.
Jak w odrodzonej Polsce ogłoszono konkurs na nazwę dla automobilu to wygrał właśnie samojedź.
Jak się okazało, że samojedź to staropolski ludożerca zmieniono na samochód.