[T.....r]

@fortheworld: dat ass

[tusiatko]

@fortheworld: Noszenie lajkrów bez czegokolwiek innego jak ta gościówka jest upośledzeniem umysłowym. To coś jakby facet w kalesonach, bez spodni chodził.

Lajkry spoko - na aerobiku/do biegania.

[tusiatko]

@hoolsky: Acha, to jak jestem kobietą to nie mogę wyrazić zdania na ten temat? To jest upośledzone i tyle. To tak jakby w rajtuzach chodziła po ulicy. Nie byłoby ci wstyd, gdyby Twoja dziewczyna nie ubierała się do końca?

[tusiatko]

@hoolsky: Dobra ale wsadź sobie dupę komentarz odnośnie tego, że jestem babą i pewnie zazdroszczę, bo nie mam czego. Na pewno nie tego, że typiara chodzi po ulicy w bieliźnie i myśli, że to wygląda stylowo. Hahahaha :D

[tusiatko]

@hoolsky: Hahahaha powiedz mi, gdzie mam kompleksy? :D Na jakiej podstawie stwierdzasz, że mam kompleksy? :D Zapewne gdybym miała niebieski pasek to byś nie powiedział, że to przez kompleksy - pewnie byłoby wtedy "gejostwo".

A moim zdaniem ta gościówa i jej podobne są upośledzone umysłowo :) Tak samo jak te co zakładają 1cm warstwę tapety na twarz :)

Nie dość, że zielony to... ach po co dokańczać :D Dołączę ciebie do

[DivineDevil]

@tusiatko: Co sie dzieje z tym wykopem, nikt Cie do kuchni nie wygonil (bez obrazy) :D Ja czasem chodze w kalesonach do sklepu, jak mi sie nei chce ubierac i musze przyznac, ze chyba wygladam szalowo, bo przyciagam wzrok nie tylko kobiecej czesci przechodniow ;)

@hoolsky: Chill out maaaaan :)

[tusiatko]

@DivineDevil: Ja też czasem wyskoczę do sklepu w ubraniu a'la "idź stąd i nie wracaj", to i w kapciach chodzę czasem, ale sklep osiedlowy, a publiczne pokazanie się gdzieś tam to co innego :)

[DivineDevil]

@tusiatko: Sklep osiedlowy nie jest publiczny? :O

@hoolsky: Nie... Nie mozna tak sie unosic z dziewczetami :P

[tusiatko]

@DivineDevil: Do 200m od domu nic nie jest publiczne :P

[tusiatko]

@DivineDevil: Nie no, jest się na widoku innych ludzi. Jak mi ktoś u mnie z wizytą jest to też nie chodzę nago :) Ale w kapciach można.

[tusiatko]

@DivineDevil: legginsy-lajkry to wg. mnie to samo :3 Ale zauważ, normalnie legginsy to się "z czymś nosi". A ja w kapciach po mieście nie chodzę i nie pozuję do zdjęć :3

[tusiatko]

@DivineDevil: Nie nie, dziewczyny niektóre noszą lajkry, ale do tego jakąś tunikę albo coś. Bo lajkry to jak rajtuzy IMHO.

[tusiatko]

@DivineDevil: Lajkry to są chyba takie świecące, a legginsy z takiego matowego materiału :P

A rajtuzy nie muszą być wcale cieńsze ;) Ja noszę zimą grube rajtuzy - do sukienek zimowych :)

[tusiatko]

@DivineDevil: Nie. getry to takie cuś : https://www.google.com/search?hl=pl&q=getry&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&bvm=bv.42080656,d.Yms&biw=1440&bih=744&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=nlAUUdrdDIKttAa_roGIDg

[tusiatko]

@DivineDevil: To już wtedy rajtuzy/rajstopy. Normalnie rajtuzy/rajstopy zakrywają od bioder po stopy, getry zakrywają część nóg, legginsy zakrywają wszystko prócz stóp, podkolanówki są zazwyczaj cienkie i zakrywają nogi od stóp pod kolana. No nie ucz mnie co jest co, nosiłam tego więcej niż Ty :)

[tusiatko]

@DivineDevil: http://pl.wikipedia.org/wiki/Getry

[tusiatko]

@DivineDevil: :) Ja idę spać :) Dobranoc

[tusiatko]

@DivineDevil: Bo to fałszywe oskarżenia były, a ja nie lubię fałszu :)

[void1984]

@tusiatko: Bezguście - tak, ale najczęściej to przemyślana decyzja.

[tusiatko]

@void1984: Racja :)

[renq]

@tusiatko: Bardzo sensowna dyskusja na temat zdjęcia. To kampania Calzedonii, która dawała rabaty za bikini - recicla tu traje de baño znaczy mniej więcej tyle, co "zrecyklinguj (oddaj) swój kostium kąpielowy". Za bikini było 5euro, za męskie gatki - 3, a za dziecięce 2. A Wy tutaj robicie filozoficzną dyskusję na temat noszenia leginsów. :)