Aktywne Wpisy
To_The_Moon +550
Te afery doskonale pokazują podwójne standardy.
Linkiewicz - wciąganie koksu z penisa, dawanie murzynom w busie, rynsztokowe zachowanie, puszczanie się = Kariera i milionowe zarobki
Lewaczka od Gargamela - Sypianie w wieku 16 lat ze znanym youtuberem, tańczenie w klubach gogo, pół nagie zdjęcia i filmy
Ćpunki od Gonciarza - Puszczanie się w trójkątach, ćpanie, jaranie zielska, sprzedawanie swojego ciała na only fans
Gonciarz - 10 lat tworzenia wysokiej jakości filmów, ćpanie,
Linkiewicz - wciąganie koksu z penisa, dawanie murzynom w busie, rynsztokowe zachowanie, puszczanie się = Kariera i milionowe zarobki
Lewaczka od Gargamela - Sypianie w wieku 16 lat ze znanym youtuberem, tańczenie w klubach gogo, pół nagie zdjęcia i filmy
Ćpunki od Gonciarza - Puszczanie się w trójkątach, ćpanie, jaranie zielska, sprzedawanie swojego ciała na only fans
Gonciarz - 10 lat tworzenia wysokiej jakości filmów, ćpanie,
BoskiPrototyp +59
Mleczko z rana na dobre wypróżnienie, do tego tabletki na ciśnienie... ach 36 lat(╯︵╰,)
Arthur C. Clarke
Odyseja Kosmiczna (2001, 2010, 2061, 3001: Finał)
sf
Wydanie zbiorcze jednotomowe więc liczę jako 1 tytuł. Chyba każdemu fanowi fantastyki znana jest 2001: Odyseja Kosmiczna (głównie za sprawę filmu Kubricka). Mało kto jednak zdaję sobie sprawę, że autor napisał 3 książki z tej serii, które Wydawnictwo Vis-a-Vis wydało w 1 tomie.
2001: Fabuła z grubsza znana każdemu chyba, choć książka odbiega w kilku szczegółach od filmu. Na księżycu zostaję odkryty tajemniczy monolit pochodzący najpewniej od obcej cywilizacji. Wkrótce podobny zostaje zaobserwowany na księżycu Saturna. By go zbadać z Ziemi wyrusza ekspedycja badawcza.
Dla mnie książka wygrywa nawet z filmem, bardziej przemawia do wyobraźni i nie ma tylu mętnych momentów co dzieło Kubricka. Po prostu nie wypada nie przeczytać
2010: Książka rozwija wątki z 2001. W pewnych aspektach (budowanie napięcia, rozmach) zdecydowanie przewyższa pierwowzór, ale summa summarum podobny wysoki poziom.
2061: 3. cześć sagi trochę obniża loty. Akcja płynie powoli. Mimo, że teoretycznie dzieje się sporo książce brakuje jakiegoś pazura, czegoś co by przykuło uwagę czytelnika. Ogólnie nadal jest całkiem fajnie, ale do poziomu dwóch pierwszych tomów jednak daleko.
3001: Ostatnia i najsłabsza część sagi. Fabuła jest raczej szczątkowa i jest w sumie tylko pretekstem żeby opisać ludzkość początków 4. tysiąclecia. Denerwowało mnie też to że kiedy autor opisywał wydarzenia z poprzednich tomów często szedł na łatwiznę i żywcem kopiował fragmenty ze swoich poprzednich dzieł (nieraz i całe podrozdziały).
Etgar Keret
9 i 1/2 z niczego
proza
Zbiór krótkich opowiadań izraelskiego pisarza. Ciężko znaleźć jakiś wspólny mianownik dla tych utworów. Jedne smutne, inne zabawne, często absurdalne (te podobały mi się najlepiej). Jako taka literatura do tramwaju książka sprawdza się bardzo dobrze.
#bookmeter