Wpis z mikrobloga

Wczoraj w #pracbaza wykryłem kradziejstwo roku. Achtung! Cebula level over 9000! Nie chciało mi się tego od razu opisywać, więc robię to dzisiaj.
Salon odzieżowy w GB w #krakow. Godzina 20:30, niewiele czasu do zamknięcia, zaczynamy ogarniać wszystko to, co ludzie #!$%@?, bo #wyprzedaz i odwiedzający zachowują się jak zwierzęta rozrzucając ciuchy i buty gdzie tylko się da. Moją uwagę przykuła schowana gdzieś głęboko pod jedną z ławek para butów.
Po wytarganiu ich z tej wymyślnej skrytki stało się jasne dlaczego się tam znalazły: jakiś genialny cebulaczek skroił sznurówki i próbował zatrzeć ślady. Niby niewielka szkodliwość społeczna czynu, ale zastanawiam się od tamtej pory co trzeba mieć w głowie, żeby przyjść do galerii handlowej i pod okiem kamer, tuż obok pozostałych klientów #!$%@?ć długie jak diabli sznurówki z butów zimowych. Samo wyjmowanie ich z tych butów musiało chwilę potrwać, bo w tym modelu są one dość fikuśnie "montowane". Nikt typa nie złapał na gorącym uczynku, to fakt, bo salon spory i ruch jak w każdy weekend - całkiem duży, ale czy warto stać się złodziejem dla dwóch #!$%@? sznurówek?
#truestory #bekazpodludzi #kradno i w sumie to troche #gorzkiezale
  • 6
@Gronie: Może chciał się poczuć jak Danny Ocean - dreszczyk emocji i te sprawy, tylko nie chciał ryzykować za dużo, więc zrobił skok na półkę z obuwiem. Co nie zmienia faktu, że normalnemu człowiekowi byłoby zwyczajnie wstyd wyjmować przez dłuższą chwilę sznurówkę z buta i chować ją jak gdyby nigdy nic do kieszeni między ludźmi. Tak mi się przynajmniej wydaje, chociaż ja to tam #!$%@? wiem, bo nigdy nie kradłem sznurówek(w