Wpis z mikrobloga

@KMiklas: wisi od jakiegoś czasu, chyba taka laleczka nie jest. Ale sam model auta - jak na tamte czasy kosmos. Zegary jak w samolocie, różne dzyndzle i świecidełka wpadają w oko do dziś. Chcę to na weekendy, ale nie oddam V70 w zamian :D Mentalny następca to C30.
@InnychNieBylo: Pewnie tak. Ja swojego czasu kupiłem auto które jakiś czas wisiało na otomoto, zrobiłem bezawaryjnie kilkanaście tysięcy a potem wyszły zaniedbania jedne po drugim. Teraz jeździ prawie jak nowe, ale ile nerwów i kasy mnie to kosztowało, to niepojęte. Żałować nie żałuję, bo trafiłem całkiem dobrze, ale z drugiej strony teraz przez rok czy dwa co najmniej trzeba pojeździć :D