Wpis z mikrobloga

#stan #posel #kilometrowka #sejm Prokuratura bada doniesienie: Krystyna Pawłowicz oszukiwała…

Tematyka kilometrówek poselskich stała się przedmiotem wnikliwej analizy śledczych stołecznych, którzy badają dokumenty z Sejmu, dotyczące wyjazdów służbowych posłów w teren swoim autem.

Ucichła wprawdzie, głośna w końcu zeszłego roku sprawa kilometrówek sejmowych, ale nie na zawsze. Śledczy mozolą się teraz w ciszy nad analizą dokumentów z Sejmu, dotyczących regulacji prawnych, wyjazdów posłów w teren w celach służbowych, samochodami prywatnymi oraz rozliczeniami kosztów poszczególnych reprezentantów narodu, którzy mogli nadużywać dobrodziejstw prawa przy okazji rozliczeń.

Oto jeden z niechlubnych przykładów. - Nie ma samochodu, ani prawa jazdy. To nie przeszkodziło Krystynie Pawłowicz wziąć 16 tys. zł z Sejmu na tzw. kilometrówki, pisze "Super Express", o czym czytamy w najnowszym serwisie portalu dziennik.pl. A, co na to posłanka Pawłowicz? Zapewnia dziennikarzy, że "nie wydała choćby jednej złotówki niezgodnie z przeznaczeniem". - Nie posiadam prywatnego samochodu ani prawa jazdy, a wyjazdy, które odbywam do okręgu wyborczego, przeprowadzane są na podstawie jasnych umów przewidzianych przez Kancelarię Sejmu - tłumaczy pani poseł.

Kwotę 16 tysięcy złotych posłanka PiS pobrała z Sejmu, na przejazdy służbowym samochodem, od początku bieżącej kadencji. "I choć Pawłowicz twierdzi, że wszystko jest w porządku, to sprawę wnikliwie badają stołeczni śledczy". Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożyła osoba prywatna – podaje gazeta.

- Otrzymaliśmy już dokumentację z Sejmu, w najbliższych dniach będziemy ją dokładnie analizować - mówi "Super Expressowi" prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W grudnia 2014 roku, prokuratura stołeczna wszczęła badanie wyjazdów służbowych, prócz słynnych trzech budrysów wyrzuconych z PiS, także: Jacka Sasina z Prawa i Sprawiedliwości, a także Andrzeja Halickiego i Małgorzaty Niemczyk z Platformy Obywatelskiej. Śledztwo w sprawie sejmowych "kilometrówek" dotyczy kilkunastu posłów, w większości z Prawa i Sprawiedliwości.

Chodzi o sposób – jak informuje RMF FM - rozliczania przez nich, ryczałtu na służbowe przejazdy prywatnymi samochodami, które odbyły się w latach 2012-2013. Bliższych szczegółów w sprawie nie ujawniono. Podano jedynie, że 17 grudnia 2014 prokuratura stołeczna podjęła śledztwo w sprawie "kilometrówek", dotyczących 11. posłów. Są wśród nich m.in.: Marszałek Sejmu Radosław Sikorski, wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński z PiS i wiceminister zdrowia Sławomir Neumann z PO.

Na tej liście "prześwietlanych" znaleźli się też: Wojciech Jasiński (PiS), Krzysztof Jurgiel (PiS), Karol Karski (PiS - obecnie europoseł), Beata Kempa (KPSP), Bolesław Piecha (PiS), Sławomir Kłosowski (PiS), Krystyna Pawłowicz (PiS), Jolanta Szczypińska (PiS), Marzena Wróbel (PiS) i wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS).
Źródło: dziennik.pl i se.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Krystyna Pawłowicz posłanka PiS. Foto: wiadomosci.wp.pl.google.com.
Pobierz
źródło: comment_VylmfYpsV9jUdkKgcPSDwRDQnkLWKKnG.jpg