Wpis z mikrobloga

@qwerty93: @pilot1123: nie ma tu winy narciarza, można stanąć na stoku pod warunkiem, ze jest się widoczny z daleka i nie zaskoczy nagle takim manewrem innych. Tutaj ewidentnie snołbordzista dał dupy, bo widział gościa z daleka, ale puściła mu krawędz . Naoglądałem się takich sytuacji w mojej wieloletniej pracy jako instruktor narciarstwa.
@odislaw: Tutaj tak, gościu nikomu nie przeszkadzał. Ale przyznać musisz, ze ludzie mają tendencje do gromadzenia się w dziwnych miejscach. Jakieś zwężenia, trudne zakręty, albo jak gdzieś pomuldowane jest, to oni stają, najlepiej grupami i nie wiem na co liczą... Jakie to jest irytujące czasem ;<