Wpis z mikrobloga

@matti05: Kazbegi, a właściwie w drodze do/z Kazbegi. Svanetia poczeka na kolejną wizytę - trochę żałuję, ale nie chciałem zamienić pobytu w Gruzji na gonitwę z zaliczaniem na czas... ;)

@Wyszynkowski: bardziej w Gruzji Gruzji niż w górach. Kazbegi i okolice zwiedzone tylko - żona trochę mniej fanem gór jest niż ja ;), ale cóż nie narzekam i tak...

@florekflorek: ja gorąco polecam Gruzję - ma wszystko co trzeba.
@bbuszmenkaa
samolot katowice-kutaisi.
pobyt 2 tygodnie.
Ceny są spoko - już nie pamiętam dokładnie z grubsza - noclegi 40-60 od głowy. żarcie - można zjeść tanio chinkali można zjeść droższy obiad z winem itd. - niestety nie pamiętam co ile kosztowało, a nei chce z dupy cen dawać pewnie w necie da się wyszukać coś od kogoś kto lepiej pamięta.
@koomeet: Nie wiem jak w innych pasmach, ale w Górach Fogaraskich jeśli chodzi o biwak panowało totalne bezprawie. Choć trzeba przyznać, że ludzie idący szlakiem sypiają raczej w tych samych miejscach, bo dolinki z płaskimi fragmentami i dostępem do wody są można powiedzieć strategicznie rozmieszczone po drodze. Żadnej straży czy kogokolwiek pilnującego porządku. Schronisko? Jedno. Warunki porównywalne do stajni dla osłów znajdującej się obok:) cóż, swój urok to miało. Gruba babka
@koomeet: w kwietniu jadę na 3-dniowy zwiad z różowym. Co polecasz na taki krótki czas? Raczej w grę wchodzi Gruzja Gruzja z ew. jednym dniem na góry. Też Kato - Kut.
@fidel: na 3 dni to Tbilisi polecam - w razie czego można na jedne dzień wyrobić się do Kazbegi w góry - trochę na szybko, ale da się :). Kutaisi średnio ciekawe nawet w sezonie - są spoko jaskinie w okolicy i jeszcze parę rzeczy.
@koomeet: niedawno w 4 dni zrobiłem Sarajevo - Mostar - Dubrownik - Perast - Kotor - Stari Bar więc nie boję się na szybko :) Po Gruzji marszrutki? Słyszałem, że stop tam raczej odpada, prawda to?
@fidel: na stopa nie jeździłem, ale generalnie marszrutki dają radę. Wiec podsumowując Tblilisi - Kazbegi - Msheta (jakoś tak się pisze tuż przy Tbilisi) i może David Gareja (sa zorganizowane busy). Nie wiem czy do obskocznia bo kazbegi i Dawid to po jednym dniu, ale może :).... Cholera ja tylko Mostar i Dubrownik widziałem - Sarajevo mnie cholernie interesuje no i Kotor :)
@koomeet: to ja serdecznie polecam. Sarajevo ma świetny klimat, polecam szczególnie bazarek nocą. Wylądowałem z różowym i parką miejscowych w knajpie z jazzem i o 4 nad ranem zorientowałem się która godzina. Jakbyś się wybierał wygrzebię fajny hostel w dobrej cenie i świetnym miejscu. Wjazd do Sarajeva nocą i tysiące światełek dookoła drogi w dolinie to fenomenalne wrażenie. W Kotorze koniecznie zejdź z głównych ulic i idź w górę, tam gdzie
@fidel: śmiało męcz... na razie bałkanów za szybko nie zobaczę - byłem w czarnogórze w październiku, ale bardziej zawodowo więc praktycznie nic nie dało się zobaczyć :/ Prędzej Rumunia, ale to chyba jak będzie urlopowy czas....
@fidel: Kazbegi czy Stepancminda to to samo i jest to po prostu nazwa miejscowości - szczyt to Kazbek i ma 5000m więc podejście to nie bułka z masłem ;) - ja tam się nie ładowałem - tutaj relacja kumpla https://www.youtube.com/watch?v=MyIyp6_vW1Q. Natomiast można pochodzić po okolicy i tak w jednodniowym wypadzie to po prostu spacer pod klasztor Cminda Sameba. W skrócie Kazbek - to to duże białe w tle za chmurami, a
Pobierz
źródło: comment_dCmsV19yyz7P7NTGCcfuXErbmbI2tTac.jpg
@koomeet: no i gitara, tylko pod klasztor się szykowałem, może troszkę wyżej, żeby złapać na niego widok z góry. Jakieś tips&tricks w okolicy? Gdzie nocowaleś/jadłeś?